Jako że obecny tydzień nie jest tygodniem wyścigowym w F1 czy ELMS, pozwolę sobie na nieco luźniejszy wpis, podsumowujący najnowsze doniesienia z Formuły 1. Kolejne krótkie i ważne informacje będą publikowane w F1 Flash News.
Russell od 2022?
W trakcie transmisji z Grand Prix Monako, komentator Formuły 1, wyjawił, że powiedziano mu iż Valtteri Bottas został już poinformowany o nieprzedłużeniu kontraktu z Mercedesem na sezon 2022 i zastąpi go George Russell.
Według Popova, Williams i Mercedes zamienią się kierowcami, co oznacza, że Bottas wróci do swojej poprzedniej ekipy.
Bottas współwinny, nawet Ferrari nie dało rady
Mercedes był bardzo zdziwiony tym, co zaszło podczas pit-stopu Valtteriego Bottasa w Grand Prix Monako, gdy mechanik praktycznie zeszlifował kluczem nakrętkę, uniemożliwiając zdjęcie koła.
Ekipa próbowała długo po wyścigu i nawet Ferrari podjęło się próby zdjęcia opony ciężkim sprzętem, ale bezskutecznie.
W rozmowie z Auto Motor und Sport Toto Wolff powiedział, że wina leżała również po stronie kierowcy.
„Valtteri zatrzymał się za wcześnie. To oznaczało, że mechanik obrał zły kąt podczas dociskania klucza do nakrętki i zaczął tak obracać klucz. Ten niewłaściwy kąt zniszczył nakrętkę” – powiedział szef Mercedesa.
Nie oszczędził Toto
Bardzo ciekawego wywiadu udzielił dla Bilda Helmut Marko, doradca Red Bulla.
Zapytany, dlaczego Red Bull ma szanse pokonać Mercedesa w tym roku, odpowiada: „Ponieważ Max należy do młodszej generacji, sezon jest długi i ma więcej rezerw, nawet mimo tego, że Hamilton jechał niesamowite wyścigi w tym roku. Byliśmy upokarzani przez Mercedesa przez 7 lat, nieskutecznie próbując zdobyć tytuł. Teraz widzmy szansę odegrania się. Mobilizujemy wszystkie nasze rezerwy i możliwości by to osiągnąć” – odpowiada.
Czy według niego Lewis Hamilton jest najlepszym kierowcą świata – rzed Maxem Verstappenem?
„Ogólnie, biorąc pod uwagę jego doświadczenie, Hamilton nadal jest na czele. Po prostu wszystko wykonuje perfekcyjnie. Potem jest dwóch młodszych kierowców – Charles Leclerc i Max Verstappen. Jeżeli jednak chodzi o jedno okrążenie, o czystą prędkość, to prawdopodobnie Max jest najszybszy”.
Nie zabrakło też bardziej uszczypliwych odpowiedzi. Na stwierdzenie, że Mercedes umieścił na tapetach pracowników zdjęcia rywali, w tym Red Bulla, Marko odpowiedział: „Pan Wolff powiedział, że Red Bull to ich najwięksi wrogowie i muszą walczyć z nami na każdym polu. Ale kiedy my sięgamy po ich pracowników, to zachowują się jakby to była zniewaga królowej. Dla nas to sport. Trzeba mieć odpowiedni charakter i podejście”.
Na stwierdzenie, że Helmut nie jest już jedynym doktorem w padoku, gdyż ostatnio Toto Wolff otrzymał honorowy doktorat, Marko odpowiedział z przekąsem: „Christian Horner również ma doktorat. Po prostu nie obnosi się z tym wszędzie”.
Marko nie był też zbyt łagodny dla Sergio Pereza. Zapytany o decydujący czynnik w walce z Mercedesem, mówi: „Jest nim nasz drugi kierowca Sergio Perez. Póki co jest po prostu za słaby w kwalifikacjach. Jeżeli byłby na równi z Bottasem, myślę, że Mercedes nie zdecydowałby się na dwa postoje w Barcelonie. To obecnie nasza największa strata” – mówi Marko.
Bez picia (znów)
Nietypowe problemy dotknęły podczas Grand Prix Monako Kimiego Raikkonena i Nicholasa Latifi. Obaj przejechali ten wymgający wyścig bez picia, choć z innych przyczyn.
Raikkonen na okrążeniu zjazdowym powiedział przez radio: „Jedna rzecz. Pie**olona rurka od napoju wypięła mi się już podczas okrążenia formującego i miałem ją cały wyścig za plecami. Czy to taki problem podłączyć ją poprawnie?
Brak możliwości nawadniania w przypadku Nicholasa Latifi wynikał z błędu kierowcy, który zapomniał poprawnie podłączyć ją sobie w kasku.
Leclerc strzelił gola
Na Allianz Stadium w Turynie odbył się wczoraj charytatywny mecz „Patrita del cuore”, w którym zagrali m.in. Charles Leclerc, Carlos Sainz czy John Elkan. Piłkarzy reprezentowali Andrea Pirlo, Gianluigi Buffon, czy Francesco Totti.
Bramkę na 3-2 strzelił Charles Leclerc.
Drives an F1 car.
Scores big ⚽️ goals.
What can’t Charles Leclerc do 🤷♂️pic.twitter.com/tTmo38ByZS
— Tim Hauraney (@timhauraney) May 26, 2021
18-tki
Wczoraj Ferrari testowało 18-calowe opony na sezon 2022 i jako pierwsza ekipa sprawdzali na Paul Ricard opony deszczowe. Tak wyglądały opony przejściowe na bolidzie Leclerca.
The latest 2022 #Fit4F1 18-inch wet tyre test session is underway at @PaulRicardTrack in France, with @Charles_Leclerc driving for @ScuderiaFerrari. He is testing the intermediates this morning, before switching to full wets in the afternoon. Temperatures: 17 ambient and 23 track pic.twitter.com/yNA7iQnzoS
— Pirelli Motorsport (@pirellisport) May 25, 2021