Doradca Red Bulla Helmut Marko skrytykował Yukiego Tsunodę za jego czwartkowy wypadek w treningu przed Grand Prix Monako.
Mający problemy od trzech wyścigów ze swoją formą Yuki Tsunoda zajął 10. miejsce w pierwszym treningu przed Grand Prix Monako, ale w kolejnym przejechał zaledwie 11 ukrążeń po czym uszkodził bolid i nie pojawił się na torze już do końca sesji.
„Mówiliśmy mu tysiąc razy, że w Monako chodzi o jedno – nabijanie kilometrów i jeszcze raz kilometrów. Powinien próbować się uczyć i pokazać jakąś dyscyplinę” – mówił Helmut Marko po wczorajszych treningach.
Tsunoda tłumaczy, że wcale nie cisnął za bardzo przed swoim otarciem o bandę i podejrzewa, że padł ofiarą degradacji opon oraz kurzu na torze.
„Nie cisnąłem na wejściu, po prostu straciłem przyczepność na wyjściu. Straciłem tył między 15 a 16 zakrętem i uderzyłem w bandę więc moja sesja się zakończyła” – mówił Japończyk.
Stara się on jednak dostrzegać pozytywy.
„Mam dwa zestawy opon miękkich na sobotę co nie jest najgorszym scenariuszem. Muszę się przygotować na sobotę i postarać się wszystko poskładać” – powiedział kierowca AlphaTauri.