Nie był to wymarzony powrót Roberta Kubicy do bolidu Formuły 1. Polak przyznaje, że brakowało mu wyczucia po zmianie auta. Jak wyglądały jego czasy dziś na tle Antonio Giovinazziego?
Wyniki
Wykorzystanie opon
Kubica nie zaliczył typowego okrążenia instalacyjnego – od razu przejechał krótki stint na oponie twardej, ale tempo było kilka sekund słabsze od standardowego. Po kilkunastu minutach przerwy Kubica wyjechał na drugi stint – na tych samych oponach. W tej symulacji wyścigu pokonał łącznie 10 okrążeń, podzielonych na dwie wizyty na torze, wykręcając czas 1:21.887. Giovinazzi wykonał wcześniej podobny stint, choć 2 okrążenia dłuższy i uzyskał czas 0,1 sekundy lepszy od Roberta.
Kubica nie zdołał przejechać całego okrążenia na oponach miękkich – spina zaliczył na swoim pierwszym kółku na tej mieszance, na której w tym roku jeszcze nie jeździł.
Sektory
W momencie wypadnięcia z toru Robert tracił do Antonio Giovinazziego 601 tysięcznych sekundy po dwóch sektorach. Jest to jednak porównanie do najlepszych sektorów Włocha w całej sesji, a nie na pierwszym okrążeniu na oponie miękkiej. Antonio również miał problemy z dogrzaniem miękkiej opony i na swoim pierwszym kółku nie pobił osobistych rekordów sesji w pierwszych dwóch sektorach. Odnosząc zatem czas pierwszego kółka Kubicy do pierwszego kółka Giovinazziego, to Włoch był w momencie odpadnięcia Kubicy szybszy o 464 tysięczne.
Kubica skarżył się do inżyniera, że opony po zdjęciu koców grzewczych są bardzo zimne. Oto zestawienie sektorów.
Prędkości
W trakcie pierwszej sesji Kubica i Giovinazzi byli jednymi z najszybszych w punkcie pomiaru prędkości.
W jego komunikacji z inżynierem nie było niczego wyjątkowego. Polak dostawał dużo instrukcji na temat innych kierowców na torze by mógł ich przepuszczać. Robert otrzymywał sporo poleceń zmian ustawień. Po swoim stincie na oponach twardych Robert wykonał jeszcze próbny start, który przebiegł bez problemów.
Tuż po wypadnięciu Robert powiedział, że utknął i dwukrotnie przeprosił zespół. Tak przedstawiają się wszystkie czasy kierowców Alfy z 1. treningu:
Kubica ocenia
Tuż po treningu Polak udzielił wywiadu Eleven Sports.
„Wjeżdżając w 10-tkę nieco się przeliczyłem jeżeli chodzi o przyczepność. Przód i tył zaczęły mi się ślizgać aż uciekł mi tył. Zdarza się, choć nie jest łatwo. Testowaliśmy już rzeczy na przyszły rok i wyczucie nie było najlepsze, co było nieco dziwne” – powiedział Kubica.
Robert Kubica'nın 1. antrenman seansında attığı spin. #SpanishGP 🇪🇸 #F1 pic.twitter.com/vO4rcPwUNZ
— F1 Efsane Geçişler🇹🇷 #SpanishGP (@F1efsane) May 7, 2021
„Zazwyczaj nawet gdy po długiej przerwie wsiadam do auta, to jest dobrze. Teraz, po 6 miesiącach przerwy, wylądowałem w żwirze. Czasy nie były złe, ale wyczucie jest ważniejsze. Być może chodziło o nowe części, a być może o zmianę auta, którym dotychczas jeździłem. W nim wszystko jest inne – pozycja czy elementy. Gdyby wyczucie było dziś lepsze, zapewne pojechałbym lepiej. Szkoda tego błędu, ale uważam, że było całkiem nieźle” – dodał Polak w Eleven Sports.
Zapytany, co go zaskoczyło, powiedział:
„Poza wspomnianą przyczepnością nic, a na mój obrót złożyły się dwa czynniki. To się zdarza, wiedziałem, że tam jest żwir i szkoda tylko, że przez to nie udało się dokończyć sesji” – przyznał Polak.
Występ Roberta podsumował również Fred Vasseur, zauważając dobre tempo Polaka na oponach twardych.
Fred Vasseur o występie RK w FP1: „W końcówce pojechał zbyt optymistycznie, ale zaliczył bardzo dobry pierwszy przejazd. Od razu złapał tempo i dobrze jest poznać wrażenia z innej perspektywy” #ElevenF1
— Mikołaj Sokół (@SokolimOkiem) May 7, 2021
Vlog
Zapraszam na podsumowanie dzisiejszej sesji we vlogu live:
Źródło Eleven Sports