Bardzo dobra strategia, zastosowana przez Alfę Romeo dla Antonio Giovinazziego we wczorajszym wyścigu, niestety nie przyniosła zamierzonych efektów. Wszystko przez problem podczas pit-stopu.
Giovinazzi był pierwszym i jednym z trzech kierowców, którzy zjechali do boksów podczas neutralizacji. Alfa chciała założyć mu komplet nowych pośrednich opon, jednak podczas zmiany lewego przedniego koła, mechanik zorientował się, że nie ma w nim powietrza. Zgodnie z przepisami Alfa nie mogła już użyć tego kompletu i trzeba było wymienić wszystkie koła, co kosztowało Giovinazziego ponad 32 sekundy.
Miało to też swoje konsekwencje strategiczne bowiem na ostatni stint Włoch musiał założyć używane miękkie opony. Gdyby nie ten problem, Giovinazzi miał sporą szansę na walkę o punkty.
Momento "Os trapalhões" do #SpanishGP!
E não é que os mecânicos da @alfaromeoracing se embananaram com os pneus na hora do Pit? Quem pagou o pato, foi o @Anto_Giovinazzi…#AlfaRomeoRacingORLEN #AlfaRomeoRacing #AntonioGiovinazzi #AG99 #F1 #F12021 #F1Memes #CircuitdeCatalunya pic.twitter.com/G5V3orDi10— W I L L I A N • R O D R I G U E S #WR39 (@willrodf1) May 9, 2021
Czemu w oponie nie było powietrza?
„To był problem operacyjny z tym kompletem opon podczas przygotowań w garażu. Wtedy został uszkodzony zawór” – wyjaśnia Xevi Pujolar – główny inżynier ekipy.
„Mamy w garażu system monitorowania i gdy wyścig się zaczynał, ciśnienie było w porządku. Ale w którymś punkcie coś poszło nie tak w garażu – kilka okrążeń przed pit-stopem” – dodaje.
Alfa nadal bada jak doszło do uszkodzenia, chcąc uniknąć takich sytuacji w przyszłości.
Źródło: the-race.com