Danie kierowcom więcej szans do wyprzedzania – to główne powody trwających prac na Albert Park. Organizatorzy Grand Prix Australii przedstawili dziś nowy zarys nitki toru i pokazali trwające na torze prace.
Pierwsza ze zmian dotyczy zakrętu 1. Co prawda z wyprzedzaniem na nim nie ma większych problemów, jednak często na starcie czy podczas restartów dochodzi w nim do kolizji. Organizatorzy chcą poszerzyć ten zakręt o 2,5 metra by dać kierowcom więcej miejsca.
O 4 metry poszerzony zostanie zakręt 3. Poszerzony zostanie też zakręt 6, co umożliwi kierowcom przybieranie innej linii i da więcej możliwości wyprzedzania w tej sekcji toru. Ma być tam aż 7,5 metra więcej.
Najwięcej zmian czeka jednak zakręt 9, gdzie zostanie usunięta szykana prawo-lewo. Chodzi o to, aby kierowcy na dohamowaniu do zakrętu 10 mogli jechać bliżej siebie i mieli możliwość ataku.
Zmiana zajdzie również w zakręcie 13, do którego wejście ma być nieco wyprostowane, a on sam ma zostać powiększony o 3,5 metra. O tyle samo poszerzony ma zostać przedostatni zakręt.
Oto cała mapa zmian:
Oprócz tych zmian, na fragmentach toru ma też zostać położona nowa nawierzchnia. Przebudowy doczeka się też aleja serwisowa. Grand Prix Australii jest zaplanowane na 21 listopada i będzie trzecim od końca GP Sezonu 2021.
Jak dziś pokazano, trwają już intensywne prace na torze:
You’ve never seen Albert Park like this before 🙌
The new #AusGP track modifications are making the return of #F1 to @Melbourne even more exciting. pic.twitter.com/tnGS35uAjx
— F1 Australian Grand Prix (@ausgrandprix) April 1, 2021