Zespół WRT złożył w marcu wniosek do organu zarządzającego European Le Mans Series o dodatkową pomoc dla Roberta Kubicy podczas pit-stopów serii. Wniosek został niestety odrzucony.
Z dokumentów opublikowanych przed startem przedsezonowych testów w Barcelonie tutaj wynika, że WRT chciało dodatkowego mechanika, który zajmowałby się wyłącznie dopinaniem pasów Roberta Kubicy w trakcie jego zmian podczas wyścigów serii.
„Po wypadku rajdowym naszego kierowcy Roberta Kubicy w lutym 2011 roku, w którym doznał obrażeń prawej ręki, zauważyliśmy podczas testów Goodyear w Barcelonie, że nie jest w stanie samodzielnie prawidłowo dopiąć pasów bezpieczeństwa w aucie LMP2 ze względu na ograniczenia ręki. Potrzebuje pomocy” – pisał zespół, prosząc o zezwolenie podczas pit-stopów na udział dodatkowej osoby ze względów bezpieczeństwa.
Wniosek został odrzucony przez ELMS Comitee, które powołało się jedynie na zapis regulaminu dotyczący limitu osób podczas pit-stopów.
W związku z tym Kubicy albo będzie musiał pomagać wychodzący ze zmiany kierowca albo jeden z 3 pracujących przy pit-stopie mechaników. To może wydłużyć czas zmiany ekipy WRT, ale nie musi. Warto zwrócić uwagę, że wysiadający kierowca często pomaga wsiadającemu w wyścigach długodystansowych.
W związku z tym zespół może zdecydować się na umieszczanie Kubicy na pierwszej zmianie w wyścigach serii. Prawdopodobnie podobny wniosek zostanie złożony przy okazji występu Kubicy w 24h Le Mans, ale trudno spodziewać się innej decyzji. Nie powinno to stanowić jednak dużego problemu dla WRT i samego Kubicy.