Przed sezonem 2021 Robert Kubica udzielił ciekawego wywiadu Mikołajowi Sokołowi, w którym zdradza swoje przewidywania na sezon 2021 i mówi o pozytywnych odczuciach ze swoich jedynych jazd bolidem Alfa Romeo Racing ORLEN.
Według Roberta Kubicy sezon 2021 może być ciekawszy niż 2020 pod względem walki o mistrzostwo, a teoretycznie niewielkie zmiany przepisów mogą mocno namieszać w stawce.
Mamy mniejszy docisk, mniejszą przyczepność aerodynamiczną i od strony opon, więc możliwe, że łatwiejsze w prowadzeniu samochody, z szerszym oknem pracy, gdzie łatwiej jest wstrzelić się z ustawieniami, stracą mniej niż te, które pracują na pograniczu, są nerwowe i nie dają komfortu kierowcy oraz zespołowi.
Kubica powtarza, że nie widzi powodu, dla którego Fernando Alonso miałby nie być tak szybki jak dawniej po powrocie.
„Powiem szczerze, że kiedy w niedzielę – w sobotę kwalifikacji raczej nie obejrzę, bo będę zajęty – włączę telewizor czy iPada, żeby obejrzeć wyścig, to nie będę jakoś szczególnie spoglądał na któregoś kierowcę. […] Fakt jest taki, że bardzo dużo będzie zależało od wydajności pakietu Alpine i właśnie to może zrobić największą różnicę. Jeśli pakiet będzie mocny, to Fernando będzie jeździł jak zawsze. Jeśli pakiet nie będzie aż tak mocny, to Fernando będzie jeździł tak jak zawsze, ale po prostu nie będzie tam, gdzie powinno być jego miejsce”.
Według Roberta jedynym debiutantem, który będzie w stanie walczyć o punkty będzie Yuki Tsunoda. O Schumacherze i Mazepinie Polak mówi: „Mimo że będzie im trudno o jakiekolwiek punkty czy nawet o zbliżenie się do pierwszej dziesiątki, to byłoby dobrze, gdyby po prostu byli w walce. Właśnie o to chodzi, bo jeśli masz walczyć tylko ze swoim zespołowym partnerem, to jednak nie jest to ciekawe ani dla kierowcy, ani dla całej Formuły 1.”
W dzisiejszych kwalifikacjach Alfa Romeo wywalczyła 12. i 14. pole startowe i choć Robert nie miał jeszcze okazji jechać szybkim tempem C41, to jego wrażenia z dnia filmowego potwierdzają, że jest szybszy od poprzednika.
[…]moje odczucia szły w parze z tymi, które Kimi i Antonio później mieli w Bahrajnie na testach. Tam warunki były bardzo trudne, przez wiatr i piasek było naprawdę ekstremalnie, ale nasz bolid był łatwy w prowadzeniu. Dokładnie takie pozytywne odczucia miałem w Barcelonie, gdzie tak naprawdę przejechałem tylko parę okrążeń pełnego toru, gdzie mogłem wrzucić wyższy bieg niż trójka czy czwórka” – mówi Kubica, który zwraca jednak uwagę, że strata w ubiegłym sezonie była zbyt duża by teraz liczyć na regularną walkę o punkty.
Cały wywiad przeczytacie tutaj.
Źródło: sokolimokiem.com