Czwartkowe posiedzenie Komisji F1 przyniosło dobre informacje dla kibiców F1, a zwłaszcza zespołów Red Bulla i Alpha Tauri, które nadal będą mogły korzystać z silników Hondy po sezonie 2021.
Sprinterskie na tak
Najważniejszą dla kibiców kwestią było dziś głosowanie nad przetestowaniem w sezonie 2021 wyścigów sprinterskich w Formule 1. Według wstępnych założeń wyścigi te odbywałyby się w soboty na trzech torach – w Montrealu, na Interlagos i Monzy. Trwałyby 1/3 dystansu wyścigu niedzielnego, pierwszych 8 kierowców otrzymywałoby punkty, a całość służyłaby ustawieniu kierowców do głównego wyścigu. Sesja kwalifikacyjna do tych wyścigów odbywałaby się w piątki, zamiast drugiego treningu.
Zespoły F1 na dzisiejszym posiedzeniu zadeklarowały, że są otwarte na ten pomysł, ale potrzebują więcej szczegółów by wyrazić ostateczną zgodę.
Będzie zamrożenie
Jednogłośnie przyjęty został natomiast projekt dalszego zamrożenia rozwoju silników, po sezonie 2021. Za tym rozwiązaniem optował Red Bull, z którego po zakończeniu sezonu odejdzie Honda. Red Bull Racing i Alpha Tauri będą mogły nadal korzystać z jednostek tego producenta za sprawą dzisiejszej decyzji. Jej zwolennikiem był również Stefano Domenicali.
Największą niepewną tego pomysłu było Ferrari, które dysponowało najgorszym silnikiem w stawce w 2020 roku, jednak od nowego sezonu będą mieli nową jednostkę, z którą wiążą takie nadzieje, że postanowili zgodzić się na zamrożenie ich rozwoju.
Źródło: autosport.com