Obaj kierowcy Haasa z sezonu 2020 będą w tym roku ścigać się w USA, choć w innych seriach. Romain Grosjean ogłosił dziś, że będzie jeździł w IndyCar.
Francuz pojedzie Hondą z numerem 51 podczas 13 rund serii wspólnie z zespołem Dale Coyne Racing with Rick Ware Racing. Nie weźmie jednak udziału w czterech rundach na owalach.
“Jestem bardzo podekscytowany szansą ścigania w Stanach Zjednoczonych w NTT IndyCar. Miałem inne opcje na nadchodzący sezon, ale najlepszą dla mnie była okazja jazdy w IndyCar, choć nie jestem jeszcze gotów na owale. IndyCar ma znacznie większą stawkę niż ta, do której jestem przyzwyczajomy. To będzie ekscytujące wyzwanie, dające szanse na podia i zwycięstwa. Moja lewa ręka nadal wymaga leczenia, ale przygotowuję się do powrotu do auta i rozpoczęcia nowego rozdziału mojej kariery” – mówi Grosjean.
Pierwszy raz na tor Grosjean wyjedzie 18 lutego na torze Barber Motorsports Park podczas testów. Dallara Dw12 – bez wspomagania kierownicy, za to z potężną mocą – wystawi na test kontuzjowaną w Bahrajnie rękę Francuza.
New year, new challenge! Super excited to go racing with @DaleCoyneRacing this year in @IndyCar .
I'll be racing the Dale Coyne racing #51 with @RickWareRacing#r8g #indycar @MindMazeTech pic.twitter.com/Zhjcn3kgsN— Romain Grosjean (@RGrosjean) February 3, 2021
Grosjean będzie jednym z trzech debiutantów w sezonie 2021. Innymi będą 7-krotny mistrz NASCAR Jimmy Johnson oraz 3-krotny mistrz SuperCars Scott McLaughlin. W serii Grosjean spotka kilku innych kierowców z przeszłością w F1 – Sebastiena Bourdais, Alexandra Rossiego, Juana Pablo Montoyę, Marcusa Ericssona czy Takumę Sato.