Juan Manuel Correa, który uczestniczył w tragicznym wypadku na torze spa w F2 w 2019 roku, będzie kierowcą zespołu ART w Formule 3.
Correa jeździł w 2019 roku w F2 w zespole Sauber Junior Team. 31 sierpnia na torze Spa uczestniczył w tragicznym wypadku. Jego auto najechało na bolid Anthoine Huberta w wyniku czego Francuz zginął, a Correa doznał urazu kręgosłupa i poważnych połamań nóg. Przez kilka dni lekarze walczyli o uratowanie nóg zawodnika. Udało się to, ale Correa musiał przejść aż 20 operacji.
Wciąż uczestnicząc w rehabilitacji i próbując stanąć na własne nogi, Correa zaczął od simracingu, a teraz wraca po serii testów do prawdziwego bolidu.
ART, a zatem zespół Frederica Vasseurea ogłosił dziś, że Correa będzie jeździł w jego barwach w sezonie 2021 w Formule 3.
„Jestem ekstremalnie szczęśliwy, że mogę wrócić na tor po tym, co przeszedłem. Jestem niezwykle wdzięczny ART, to wiele dla mnie znaczy, że wierzą w mój powrót. Jazda w F3 jest okresem przejściowym, a moim celem nadal jest jazda w Formule 1. To jest pierwszy krok do jego osiągnięcia. Nadal czeka mnie wiele pracy, nie jeździłem samochodem od półtora roku i wiele muszę się nauczyć. Wchodzę jednak w sezon z otwartą głową, bez presji i zrobię wszystko co będzie możliwe” – mówi Correa.
.@JMCorrea__ joins ART Grand Prix for the 2021 @FIAFormula3 season 🙌🏻#WelcomeBackJuanManuel, what an amazing news for the whole motorsport family 👊🏻
➡️ Find out more on https://t.co/4q1SpPCpOS
Photo: Formula Motorsport Ltd#F3 pic.twitter.com/TxzYRw5Uig
— ART Grand Prix (@ARTGP) February 1, 2021