Punktualnie o godz. 9:32 na tor w Barcelonie wyjechał bolid C41 zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN na sezon 2021. Za jego kierownicą zasiadł Robert Kubica, jeżdżąc głownie po małej pętli toru.
Po kilku okrążeniach instalacyjnych na początku dnia, bolid ARRO został poddany serii testów przez inżyniera ekipy by sprawdzić wszystkie jego systemu.
„Kierowca znany ze swojego wspaniałego feedbacku technicznego i czułości – Robert – był idealnym kandydatem do tego programu. Sesja dała dodatkową wiedzę dzięki pracy Polaka w symulatorze, ważnym narzędziu pod kątem rozwoju samochodu” – czytamy w oświadczeniu ekipy.
C41 nie doświadczył żadnych problemów technicznych i teraz czeka na testy w Bahrajnie w dniach 12 – 14 marca.
„Dzisiejsza praca była kluczowym krokiem w naszych przygotowaniach i jestem zadowolony, mogąc przekazać, że wszystko poszło zgodnie z planem. Byliśmy w stanie przeprowadzić wszystkie testy, które sobie zaplanowaliśmy i teraz możemy skupić się na analizowaniu tych strzępów danych by przygotować się do testów w marcu” – powiedział Frederic Vasseur, szef Alfa Romeo Racing ORLEN.
„To zawsze szczególny moment być pierwszym na torze w nowym samochodzie. Dziś skupialiśmy się na przeprowadzeniu wszystkiego zgodnie z planem by upewnić się, że wszystkie systemy dobrze funkcjonowały więc osiągi nie były ważne. Emocje związane z jazdą takim samochodem nie są do przecenienia. Czucie samochodu było dobre i nie mogę doczekać się ponownej jazdy w dalszej części sezonu” – skomentował Robert Kubica.