2. miejsce High Class Racing w LMP2, dobra atmosfera i nowa seria. Pierwszy weekend zmagań na torze Daytona za nami. Ten ważniejszy i znacznie dłuższy z większym udziałem Roberta Kubicy zaczniemy już za kilka dni.
A jednak zaciekawił?
Jeżeli miałbym pokusić się podzielenie się osobistą obserwacją, to odniosłem wrażenie, że wiele osób nieco “zlekceważyło” 24h Daytona, nie interesując się przez dłuższy czas tym, jak odbywa się to wydarzenie. Wraz ze zbliżaniem się eventu a nawet jego trwaniem, zainteresowanie rosło.
A było się czym interesować, bo to jeden z najważniejszych wyścigów Endurance, o którego prestiżu świadczy fakt, że bierze w nim udział prawie 1/3 kierowców z kategorią “platynową” FIA (to kolejna rzecz, o której dowiedziało się sporo osób w ostatnich dniach).
Jasne, zasady w wyścigach długodystansowych są nieco bardziej skomplikowane niż np. w Formule 1, choć nie możemy przesadzać i uznawać je za trudne. Jest to z pewnością ściganie nieco inne do którego większość z nas się przyzwyczaiła. Ściganie, w którym auta są równiejsze, ale ich niezawodność odgrywa większą rolę. Ściganie, w którym tym autem kieruje więcej niż jeden zawodnik.
Niektórym wyścigi długodystansowe mogą się nie spodobać, ale trzeba zauważyć, że są bardzo ważną częścią motorsportu i “przystanią” dla wielu bardzo znanych i świetnych kierowców.
Same wyścigi też potrafią być bardzo ekscytujące i dzieje się w nich sporo – co było widać choćby we wczorajszym wyścigu kwalifikacyjnym.
Nie chcę tu jednak nikogo przekonywać na siłę do polubienia długodystansowej rywalizacji, ale spojrzenie na nią nieco bardziej przychylnym okiem, powinno nam wyjść na dobre.
High(er) Class
Chyba jako pierwszy muszę posypać głowę popiołem i przyznać, że nie sądziłem, że High Class Racing będzie w stanie walczyć o najwyższe cele w 24h Daytona. Choćby patrząc przez pryzmat składu ekipy z dwoma debiutantami i jednym “dżentelmenem”, którzy mierzyli się z doświadczonymi zespołami o mocnym składzie.
Sam pisałem, że 4. miejsce w wyścigu kwalifikacyjnym będzie dobrym wynikiem. A mamy 2. pozycję i przeświadczenie, że mogą powalczyć o podium w wyścigu głównym. Wszyscy w treningach i kwalifikacjach pojechali równo i szybko, unikając błędów. A o to w wyścigach długodystansowych chodzi.
I choć lepiej nie pompować balonika, to po tym weekendzie bardziej optymistycznie podchodzę do szans ekipy Roberta Kubicy. Nadal ważną kwestią będzie niezawodność, z którą High Class Racing miewał problemy. Ale szybkość auta i kierowców jest na swoim miejscu.
Zapewne sypatię wielu z nas zyskał po tym weekendzie Ferdinand Habsburg, nie tylko za sprawą szybkości, jaką pokazał, ale też sympatycznych wstawek w social mediach z Robertem Kubicą i nie tylko.
I started as a fan, now I’m his teammate. Maybe future Best Friend? 🤭🌟❤️ #RobertKubica #Rolex24 pic.twitter.com/cojfF5kT1Z
— Ferdinand Habsburg (@Fhabsburg62) January 24, 2021
Yessss! 💪🔥 Dzięki! 😜
— Ferdinand Habsburg (@Fhabsburg62) January 25, 2021
Kubica
Robert ma za sobą pierwsze kilometry w aucie LMP2. Trudno nazwać dystans niecałych 30 okrążeń dużym i z pewnością jeszcze trudniej określić, jak szybki w takim samochodzie potrafi być Robert. Oceniać jego szybkość będziemy mogli rzetelniej za tydzień, gdy będziemy znać czasy jego okrążeń z wyścigu czy kwalifikacji gdzie ciśnie się na maksa.
To będzie ten z testów, w których dowiemy się, jak wiele, niezależnie od maszyny, znaczy doświadczenie, a jak wiele talent. Bo raczej nie mam wątpliwości, że ten ostatni jest po stronie Kubicy.
Zostały 3 dni
Treningi przed 24h Daytona rozpoczną się w czwartek. W ciągu dwóch dni czeka nas jeszcze 5 godzin treningów. Wychodzi zatem nieco ponad godzina jazdy na kierowcę przy założeniu braku awarii. A to nadal niewiele. Tak naprawdę doświadczenie Kubica będzie zdobywał jeszcze w wyścigu.
Oto harmonogram na najbliższe dni:
Czwartek, 28 stycznia:
17:05 – 18:05 – Pierwszy trening
21:20 – 22:35 – Drugi trening
Piątek, 29 stycznia:
1:15 – 3:00 – Trzeci trening
17:20 – 18:20 Czwarty trening
Sobota, 30 stycznia:
21:40 – Wyścig
Nadal nie wiemy, w jakim wymiarze obejrzymy wyścig. Pewne jest tylko niecałe 6 godzin w Eurosporcie 2. Czy dostępna będzie transmisja online i czy Eurosport zwiększy liczbę godzin swojej – o tym dowiemy się w najbliższych dniach.
W międzyczasie polecam zapoznać się z poniższymi linkami:
Przed czwartkiem ukaże się również tekst ze szczegółowymi zasadami zmian i wyścigu – zapraszam już teraz.
fot. Chris Vermeulen – High Class Racing