Tak jak mówiły plotki, sezon Formuły 1 rozpocznie się później – 28 marca wyścigiem w Bahrajnie. Grand Prix Australii, które miało rozpocząć sezon, zostało przełożone, podobnie jak trzecia runda w kalendarzu, GP Chin.
Wszystko ma oczywiście związek z pandemią koronawirusa i surowymi przepisami obowiązującymi w obu krajach. Grand Prix Australii ma odbyć się w listopadzie, nie wiadomo, kiedy i czy odbędzie się wyścig w Chinach.
Drugim wyścigiem sezonu będzie wyścig na Imoli, który odbędzie się 18 kwietnia. Czwarta runda sezonu, której areny jeszcze nie ogłoszono, odbędzie się 2 maja. Prawdopodobnie odbędzie się w Portimao, które również gościło F1 w 2020 roku.
Jak informuje Chris Medland, zagrożone mogą być w tym roku również wyścigi w Monako, Kanadzie i Baku, a zatem rundy uliczne.
Tak wygląda obecny kalendarz F1: