Lawrence Stroll – właściciel Aston Martin F1 Team, zdradził w rozmowie z BBC, że sezon F1 rozpocznie się w Bahrajnie, a GP Australii zostanie przesunięte na późniejszy termin.
Najbardziej prawdopodobnym terminem ma być jesień, czyli końcówka sezonu.
„Melbourne – nie zostało oficjalnie ogłoszone, ale zostanie – nie odwołane, ale przełożone” – powiedział Stroll.
„Wierzę, że czekają nas trudne dwa lub trzy miesiące. Widzę światełko w tunelu związane ze szczepionką. Uważam, że kilka pierwszych wyścigów może być dla nas trudne” – dodał.
Stroll pochwalił również FIA i całe kierownictwo Formuły 1 za to, w jak spektakularny sposób udało się rozegrać sezon 2020.
„Chylę czoło przed FIA oraz kierownictwem Formuły 1, to jak rozegrano 17 wyścigów w ciągu 23 tygodni bez większych problemów było wg. mnie imponujące.”
„Myślę, że najgorsze już za nami i przez ostatni rok nauczyliśmy się, jak musimy postępować w nadchodzącym sezonie” – dodał.
Źródło: BBC
Szymon