Dziś przed nami 24h Daytona – jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów długodystansowych na świecie. Również w wirtualnym świecie rywalizacja na tym torze jest uznawana za jedną z najbardziej prestiżowych. Bardzo mocny występ zaliczył blogowy zespół simracingowy.
Do rywalizacji przystąpiło kilka tysięcy zespołów składających się z minimum 2 osób. Podzielone były one na tzw. splity według iratingu zawodników biorących w nich udział. Praktycznie wszyscy znani simracerzy oraz wielu świetnych kierowców z „prawdziwych” torów, m.in. Max Verstappen czy Fernando Alonso. Team PowrotRoberta jechał w górnej połowie stawki, w 20. z 45 splitów. Stanowili go Kuba Bluj, Przemysław Martyna, Mike Mielczynski, Robert Pyrek i Kuba Żerdzicki. Jechali oni w najwyższej kategorii LMP2.
Wydarzenie rozpoczęło się z ponad 3-godzinnym opóźnieniem ze względu na awarię iRacing. Gdy już wreszcie ruszyło, eam PowrotRoberta wywalczył 9. miejsce w kwalifikacjach. Po początkowym spadku na 16. miejsce, potem było coraz lepiej i z każdą godziną pięliśmy się w górę. Ostatecznie do podium zabrakło niewiele, ale 6. miejsce, brak większych błędów i równe tempo należy uznać za sukcesy naszej jeszcze młodej ekipy. Na uznanie zasługuje również fakt zgarnięcia tylko 88 incydentów w ciągu całych 24 godzin. Brawo panowie!
Łącznie w całym wyścigu pokonali oni 876 okrążeń.
Powtórkę wyścigu zobaczycie w poniższych linkach:
Kolejnym startem naszej ekipy będzie 12h Bathurst, które zostanie rozegrane pod koniec lutego.