Od sezonu 2021 piątkowe treningi Formuły 1 prawdopodobnie będą trwały o 30 minut krócej każdy. Jest to kolejny krok do intensyfikacji weekendów wyścigowych i uniknięcia przestojów na torze. Wiadomo też więcej o przyszłorocznym kalendarzu.
Krótsze treningi
Dotychczas piątkowe treningi Formuły 1 trwały po 90 minut. Od najbliższego sezonu będzie to prawdopodobnie 60 minut. W artykule 32.1 Regulacji Sportowych F1 ma znaleźć się zapis, iż „Dwie sesje treningowe (P1 i P2), każda trwająca jedną godzinę, będą przedzielone 2,5-godzinną przerwą i odbywać będą się drugiego dnia wydarzenia.”
W związku z tym zajdzie zmiana polegająca na tym, że trzeci trening może odbyć się najwcześniej 19 godzin po drugim treningu (dotychczas było to 18,5h).
Zmiany nie są jeszcze oficjalnie potwierdzone, jednak biorąc pod uwagę plany rozegrania 23 wyścigów w 2021 roku, można się tego spodziewać. Co więcej, niektóre z rund mają być rundami „dwudniowymi”, tak jak było to na Imoli w tym roku. Od 2022 roku weekendy wyścigowe F1 mają być krótsze i tzw. dzień medialny, dotychczas odbywający się w czwartki, będzie miał miejsce w piątki – przed, między i po treningach.
O torach
W prowizorycznym kalendarzu F1 na sezon 2021 znalazły się 23 rundy, przy czym czwartej i piątej nie mogliśmy być pewni.
Czwarta to teoretyczny termin GP Wietnamu, jednak jest niemal pewne, że F1 nie zawita do Hanoi. Nieoficjalnie mówi się, że wejdzie na to miejsce jeden z torów, które niespodziewanie pojawiły się w tym sezonie – Imola, Turcja, Mugello lub Portimao. Ostatnio pojawiły się doniesienia, że faworytem jest ten pierwszy obiekt, o czym przeczytacie tutaj.
Piąta runda – GP Hiszpanii – była opatrzona gwiazdką, a jej rozegranie było uzależnione od umowy z lokalnymi władzami. Dobra wiadomość (hmmm…) jest taka, że procedura podpisania umowy została już przez nie wszczęta i niebawem gwiazdka powinna zniknąć, a rywalizacja w Barcelonie potwierdzona.