Szef Alfa Romeo Racing ORLEN, Frederic Vasseur chciałby, aby Robert Kubica nadal był kierowcą rezerwowym jego zespołu, ale też mocniej zaangażował się w prace przy aucie.
Robert Kubica zaliczył dziś swój piąty trening Formuły 1 w tym sezonie, uzyskując 15. czas, 0,7 sekundy za Kimim Raikkonenem.
Kubicę czeka jeszcze jazda we wtorek w testach posezonowych w Abu Zabi. Polak będzie jeździł jednym z dwóch bolidów Alfy. Drugim pojedzie Callum Ilott.
Nadal nie wiadomo, czy Robert, a tym samym PKN ORLEN, zostaną w Formule 1 – polski koncern jako sponsor tytularny ekipy, a kierowca jako zawodnik rezerwowy. Zapytany przez polską edycję motorsport.com o to czy Robert nadal będzie współpracował z ARRO, szef ekipy, Frederic Vasseur mówi:
„Mam nadzieję. Na pewno był to trudny sezon, przede wszystkim dla Roberta. Musiał równolegle zajmować się projektem w DTM oraz Formułą 1. Szalony rok. Wszystko trwało sześć miesięcy”.
W środę Roger Benoit napisał, że Orlen chciałby większej promocji na arenie międzynarodowej od Alfy. Vasseur mówi natomiast, że chcieliby aby Kubica częściej odwiedzał fabrykę w Hinwil.
„Chcielibyśmy jednak, aby był nieco bardziej zaangażowany w prace przy samochodzie, w symulatorze oraz rozwinął narzędzia, którymi dysponujemy. On wykonuje świetną robotę, a niedawno pokazał, że tempo wciąż posiada. Będę bardzo szczęśliwy, mając go w zespole w przyszłym roku” – mówi w rozmowie z pl.motorsport.com.
Decyzję na temat ewentualnej kontynuacji współpracy Kubicy i ORLENu z Alfą powinniśmy poznać dość szybko – najpóźniej na początku stycznia.
Z wypowiedzi Kubicy można wywnioskować, że jeżeli miałby zostać w F1 to na jego warunkach – przy mniejszej obecności na torach, gdy nie siedzi w bolidzie, ale z zachowaniem obecnej liczby jazd i testów w samochodzie. Najważniejszy ma być jednak dopasowanie tego planu do występów w podstawowej serii Polaka w sezonie 2021 – a tej jeszcze nie znamy, choć Robert przyznaje, że ma swoje preferencje.
Źródło: pl.motorsport.com