Niewiele wskazuje na to, aby szybko wyjaśniła się kwestia obsady wszystkich wolnych miejsc, pozostających jeszcze w Formule 1. Najwięcej pytań pada o Red Bulla, który zaskakująco, może składu nie zmienić.
Co jest wolne?
Przypomnijmy potwierdzone już składy zespołów na sezon 2021:
Mercedes: Bottas
Ferrari: Leclerc, Sainz
Red Bull: Verstappen
Racing Point: Vettel
Renault: Ocon, Alonso
McLaren: Ricciardo, Norris
Alpha Tauri: Gasly
Alfa Romeo: Raikkonen, Giovinazzi
Haas: ?
Williams: Latifi, Russell
Oczywiste jest raczej pozostanie w zespołach Strolla i Hamiltona, ale nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone.
Red Bull
To zdecydowanie najlepsze miejsce z pozostających w F1. Jeszcze niedawno wydawało się niemal przesądzone, że zwolni je Alex Albon. Najpoważniejszymi kandydatami do jego zastąpienia byli Nico Hulkenberg i Sergio Perez.
Im dłużej jednak trwa sezon, tym mniej słychać plotek, szczególnie związanych z wypowiedziami Helmuta Marko. Przyznaje to też jeden z głównych zainteresowanych, Nico Hulkenberg.
“Obecnie jest bardzo, bardzo cicho. Doniesienia ucichły i myślę, że jeszcze trochę to potrwa aż wszystko się wyjaśni” – mówi, dodając, że w sprawie posady na przyszły rok kontaktował się z wieloma zespołami.
“Ziarno zostało zasiane w wielu ekipach, wyłożyliśmy karty na stół, miałem moje dwa wyścigi i wykorzystałem je najlepiej jak mogłem. Osobiście teraz nie jestem już aktywnie zaangażowany, ale mam kontakt z osobami decyzyjnymi. Ale już nie każdego tygodnia, nie codziennie” – dodaje Niemiec.
W podobnym tonie wypowiada się Sergio Perez. Czwarty zawodnik klasyfikacji kierowców – i to mimo opuszczenia 2 rund – jest coraz mniej pewny swojego udziału w przyszłorocznej kampanii. Meksykanin nie szuka póki co miejsca w innych seriach i przyznaje: “Wygląda na to, że o tym, czy będę jeździł w F1 w przyszłym roku czy nie, dowiem się późno więc nie wykluczam rocznej przerwy w startach”.
Ross Brawn nazwał ewentualny brak miejsca dla Pereza na sezon 2021 “tragedią”.
Alex Albon teoretycznie obie swoje szanse na utrzymanie miejsca w Red Bullu zaprzepaścił, jednak dane zostały mu kolejne – aż do końca sezonu. Wygląda na to, że Red Bull będzie szukał pretekstu by zostawić Taja w swojej ekipie. Być może uznali, że całkowite wyrzucenie go z F1 (przy miejscu w Alpha Tauri obiecanym Tsunodzie) jest zbyt radykalnym rozwiązaniem. Nie można też zapominać o powiązaniach Albona – jego rodakiem jest Chalerm Yoovidhya – współzałożyciel i właściciel 51% Red Bulla.
AlphaTauri
Tu wszystko zmierza do zakontraktowania Yuki Tsunody, który stworzy duet z Pierre Gaslym. Jedyną wątpliwością pozostaje, co jeżeli w Red Bullu jednak dojdzie do zmiany. Czy Alex Albon zostanie zesłany do drugiej ekipy Red Bulla czy pożegna się z F1?
Haas
Tu chyba wątpliwości nie ma, szczególnie że również w tym tygodniu pojawiły się doniesienia – tym razem z rosyjskiego “Championatu”, że w umowę na starty podpisał już Mick Schumacher, a blisko tego jego Nikita Mazepin.
Przychylnie o Schumacherze wypowiadają się kierowcy Haasa, a ekipy związane z Ferrari już ogłosiły swoje składy na test dla młodych kierowców. I nie ma wśród wymienionych nazwisk Schumachera, co może oznaczać, że pojedzie właśnie w Haasie – już jako kierowca podstawowy tej ekipy.