Dzisiejsze konferencje prasowe kierowców przed Grand Prix Portugalii przyniosły nam wypowiedzi na kilka ciekawych kwestii, o których było głośno w ostatnich dniach. Zapraszam na ich krótkie podsumowanie.
Pewny George
Czy “przyszły mistrz świata”, jak wiele osób mówiło o George Russellu, będzie w stawce kierowców F1 w sezonie 2021? Ostatnio mówiło się o tym, że jeżeli Sergio Perez nie znajdzie miejsca w innym zespole, to może – wraz ze swoimi sponsorami – przyjść do Williamsa. Stałoby się to oczywiście kosztem “biedniejszego” z kierowców ekipy z Grove, a zatem George Russella. Mam kontrakt na przyszły rok, również z nowymi właścicielami. Z mojej perspektywy nic się nie zmieniło w sprawie kontraktu pod nowymi władzami. Nie rozmawiałem z nimi jeszcze o tym, ale nie martwię się. Będą tu w ten weekend i jestem pewny, że oczyścimy powietrze. Będę w stawce w Williamsie w przyszłym roku”.
Tajemniczy Sergio
Problem w tym, że jeszcze 2 miesiące temu w podobnym tonie wypowiadał się Sergio Perez. Dziś musi szukać miejsca. Pytany o swoje starania o pozostanie w stawce, kierowca Racing Point mówi:
“Tak jak już mówiłem, niczego nie podpisałem. Obecnie nie ma wiele do mówienia czy ogłaszania. Sezon zbliża się do końca i niedługo powinienem być w położeniu, w którym będę mógł coś powiedzieć. Obecnie jednak nie ma sensu o niczym mówić ponieważ chcę też trzymać moje negocjacje w tajemnicy. Myślę, że trzeba szanować wszystkie zespoły z którymi rozmawiam” – mówi Perez.
Zaskoczony Romain
Pytany dziś o swoje odejście z Haasa, Romain Grosjean mówi, że był zaskoczony, ale tylko trochę.
“Wiedziałem, że prawdopodobnie jeden z nas odejdzie z końcem sezonu, choćby z racji globalnej sytuacji i tego, jak mocno COVID dotknął finansowo wiele firm na świecie. Dlatego gdy Gunther do mnie zadzwonił, powiedziałem mu, że spodziewałem się odejścia któregoś z nas, ale on powiedział, że ze względów finansowych, odejdziemy obaj. To fair podejście, rozumiem je. Wiem, że to był trudny rok dla wielu branży i jak mocno cierpią niektóre firmy. Zespół objął inną drogę i życzę im powodzenia na niej” – powiedział Francuz.
Gunther Steiner przyznał dziś, że w wyborze kierowców na sezon 2021 najważniejszy będzie talent, ale istotne będzie również wsparcie sponsorskie.
Zdrowy Lance
Po wczorajszym wyjawieniu, że Lance Stroll po powrocie do domu w Szwajcarii miał pozytywny wynik testu na koronawirusa, dziś okazało się, że zakażony był również jego ojciec, Lawrence.
W świecie F1 pojawiło się sporo dyskusji, również na temat tego, czy dopełniono wszelkich procedur związanych z unikaniem zakażeń w F1. Stroll wyjaśniał dziś swoją sytuację, mówiąc, że miał dolegliwości żołądkowe już podczas Grand Prix Rosji, ale nie wiązał ich z koronawirusem, szczególnie, że trzy jego kolejne testy okazały się negatywne.
Gdy podczas weekendu na Nurburgring ponownie miał dolegliwości żołądkowe, pozostał poza padokiem i skonsultował się ze swoim prywatnym lekarzem, który stwierdził, że nie widzi potrzeby wykonywania testu na koronawirusa.
Dopiero gdy wrócił do domu, przeszedł standardowe badanie i okazało się, że wynik jest pozytywny. Jak się okazuje, Racing Point nie poinformowało o tym fakcie FIA, za to zespół dostanie ostrzeżenie.
“Byłem przekonany, że nie mam koronawirusa. Miałem takie objawy jak w Rosji, nie czułem się dobrze i miałem dwa negatywne wyniki testów” – mówił dziś Stroll.
W Alfie czekają
Kimi Raikkonen mówi, że decyzja nie została jeszcze podjęta. Antonio Giovinazzi zaznacza, że jego celem jest kontynuowanie współpracy z Alfą Romeo, ale nie jest to jego decyzja tylko zespołu i Ferrari.