W Alfie Romeo Racing ORLEN bardzo żałują kwalifikacji, które nie poszły po ich myśli. Antonio Giovinazzi natknął się na ruch na torze, a Kimi Raikkonen przekroczył limity toru. Start z końca nie będzie łatwy. Czy jutro na Imoli możemy doczekać się ciekawego ścigania?
Wyniki
Skrót:
Najwyższe prędkości:
Czasy sektorów:
Alfa podsumowuje
“Świadomość, że mieliśmy samochód, który stać na 13. miejsce, a nie jesteśmy na nim z powodu skreślonego czasu, jest frustrująca, ale tak już jest. Samochód ma potencjał, ale dziś był jeden z tych dni, w których rzeczy nie układają się po twojej myśli i nie możesz sięgnąć po to, co jest w twoim zasięgu. Spośród wszystkich torów, na tym, startując z tyłu, jest najgorzej. Potrzebujemy czegoś szczególnego, szczególnie na początku rywalizacji, by wycisnąć coś więcej z tego wyścigu, ale damy z siebie wszystko” – powiedział Frederic Vasseur, szef Alfa Romeo Racing ORLEN.
Kimi Raikkonen ruszy jutro z 18. pola, choć był bardzo bliski awansu do Q2. Niestety, jego najlepszy czas został skreślony za przekroczenie limitów toru.
“Samochód poprawił się bardzo pomiędzy porankiem a popołudniem i miałem w nim dobre odczucia. Przeszlibyśmy do Q2 z moim najlepszym okrążeniem, ale niestety zostało skreślone. To bardzo rozczarowujące, szczególnie, że to taki tor, na którym stawka jest bardzo zbita. Narzekanie jednak na to, co poszło nie tak, nie zmieni rezultatu. Wyścig, biorąc pod uwagę to, skąd startujemy, nie będzie łatwy, ale musimy zrobić co w naszej mocy i zobaczymy, co nam to da” – powiedział Kimi Raikkonen.
Antonio Giovinazzi wykręcił dziś ćwierć sekundy gorszy czas od Kimiego Raikkonena i wystartuje jutro z ostatniego miejsca.
“Potencjał, jaki mieliśmy w samochodzie, powinien nam zapewnić znacznie lepszy rezultat, ale nie byliśmy w stanie przejechać czystego okrążenia. Pierwszy przejazd był niezły, ale oba moje szybkie okrążenia w drugiej części zostały zakłócone przez ruch na torze. Wiedzieliśmy, że będzie z tym problem, ale to bardzo frustrujące. Start z tyłu nie jest optymalny, ale teraz możemy już tylko awansować. Damy z siebie wszystko, choć wyprzedzanie nie będzie łatwe. Musimy zaliczyć dobry start i zastosować właściwą strategię” – podsumował Antonio Giovinazzi.
Ode mnie
Valtteri, jak Ty mnie zaiponowałeś w tej chwili… Dobre kwale Bottasa, choć Lewis swoje przejazdy zepsuł, nie mniej takie rozstrzygnięcie może tylko cieszyć, gdyż zwiastuje nam ciekawy wyścig. Mercedesy dziś pół sekundy przed Maxem Verstappenem, który ponownie zrobił swoje. Usterka świecy, którą mechanicy Red Bulla ogarnęli w rekordowym czasie, na pewno sprawy nie ułatwiła.
Pierre Gasly wyrównuje swój rekord na gridzie i jutro ruszy z 4. pozycji. Biorąc pod uwagę 8. pole startowe Danila Kvyata, widać, że AlphaTauri, mająca swoją siedzibę 10 km od toru, jest tu w gazie. Jutro mogą być bardzo mocni, choć w przypadku Kvyata najważniejsze, żeby nie narozrabiał.
Daniel Ricciardo wycisnął maxa ze swojego bolidu i brawa dla niego za to, szczególnie, że znów dołożył 0,3 Oconowi, który nawet nie wszedł do Q3. Albona – króla limitów toru – stać było dziś na 6. miejsce 0,4 za Maxem. Łącznie dziś skreślone zostało mu 9 czasów okrążeń…
Ferrari włoskie rundy nie służą w tym sezonie, dziś dopiero 7. miejsce Leclerca. Vettelowi skreślili szybki czas z Q2 i ruszy dopiero z 14. pola, choć jak deklaruje miał dobry feeling w aucie.
McLareny niestety nadal z zadyszką, choć pewnie jutro znów powalczą. Jeżeli jednak ekipa z Woking ma zadyszkę to Racing Point są w zdecydowanie słabszej formie – pierwszy raz w tym sezonie bez awansu do Q3. Lance Stroll w dołku, oby jak najszybciej znudziła mu się F1, bo ostatnie rundy, a nawet cały sezon – w którym wreszcie ma dobry bolid – jest słaby.
Zaskoczył (?) George Russell, który jutro ruszy z 13. miejsca. Jeżeli nie zepsuje startu, to jest szansa na dobry wynik.
Ostatnia piątka to dwa Haasy, dwie Alfy i Williams Latifiego. Niby w Hinwil mogą się pocieszać, że gdyby Kimiemu nie zresetowano czasu to miałby szansę na 13. miejsce, ale dla zespołu, który do znudzenia powtarza, że muszą się poprawić w czasówce, jest to duże rozczarowanie.
Jak myślicie, będą jutro emocje w wyścigu?