Równie wielkim wyzwaniem okazał się Rajd Turcji. Wyboiste i kamieniste drogi, a także jazda w pyle podniosły stopień trudności podczas piątej rundy WRC. To był wielki sprawdzian zarówno dla załóg, jak i dla maszyn. O kolejności na mecie przesądził ostatni dzień i dwa przejazdy najdłuższego, bo liczącego aż 38,15 km odcinka specjalnego Çetibeli. Pierwsza wizyta aut WRC na tej próbie zmusiła wiele czołowych załóg do zmian kół na trasie. W gronie pechowców znaleźli się m.in. Sébastien Ogier i Kalle Rovanperä. Pełen ostrych kamieni i pyłu odcinek specjalny bez żadnych przygód pokonał za to Elfyn Evans. Pilotowany przez Scotta Martina Walijczyk awansował z czwartej na pierwszą pozycję i osiągnął monstrualną, bo aż blisko 47-sekundową przewagę, której nie roztrwonił do samej mety.
Zespół TOYOTA GAZOO Racing zwyciężył w dwóch z trzech ostatnich edycji Rajdu Turcji, a dla Evansa to drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata za kierownicą Yarisa WRC. Kierowca Toyoty awansował na pozycję lidera WRC.
„To niesłychanie przyjemne uczucie, wygrać tak trudny rajd. Nie byliśmy najszybszą załogą przez cały weekend, ale dla nas kluczowe było unikanie kłopotów. Staraliśmy się trzymać środka drogi i to nam się opłaciło. Cieszę się z punktów. Oczywiście, to nie jest najsłodsza wygrana, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że wykorzystaliśmy pech rywali, ale taki już jest Rajd Turcji i każdy to wiedział przed jego startem” – stwierdził Evans.
Na drugim miejscu w klasyfikacji generalnej z 18-punktami straty jest Ogier, który musiał wycofać się z Rajdu Turcji na przedostatnim odcinku specjalnym z powodu usterki jednostki napędowej. Czwarte miejsce niezmiennie zajmuje Rovanperä, dla którego to debiutancki sezon w aucie kategorii WRC. Każdą z dotychczas przejechanych imprez kończył w najlepszej piątce. Z Turcji zespół TOYOTA GAZOO Racing wyjeżdża jako lider klasyfikacji producentów. Załogi w Yarisach powiększyły przewagę z pięciu do dziewięciu punktów.
„Elfyn jechał genialnie, nie popełniał błędów i dojechał do mety bez problemów. Prowadzi w klasyfikacji kierowców, a dla Toyoty sytuacja w klasyfikacji producentów też wygląda dobrze” – podsumował Tommi Mäkinen, szef zespołu.
Kajto wygrywa
W WRC3 wygrał Kajetan Kajetanowicz z dużą przewagą nad rywalami. Polak w klasyfikacji generalnej zajął 7. miejsce i zdobył pierwsze w swojej karierze punkty w klasyfikacji głównej WRC. To pierwsze punkty dla Polski od 2018 roku i 9. miejsca Łukasza Pieniążka w Rajdzie Portugalii.
Przed kierowcami WRC kolejny kamienisty i wyboisty sprawdzian. W dniach 8-11 października będą ścigać się w przełożonym z czerwca Rajdzie Sardynii.