1911 – Urodził się Lee Wallard (2 starty, 1 zwycięstwo).
1956 – Urodził się Stefan Johansson (78 startów, 12 podiów).
1957 – Stirling Moss triumfuje w GP Włoch. Po raz pierwszy z pole position startował Stuart Lewis – Evans. Pierwsze podium zalicza Wolfgang von Trips, a ostatnie Juan Manuel Fangio.
1960 – Urodził się Aguri Suzuki (65 starty, 1 podium).
1963 – Jim Clark zostaje mistrzem świata po zwycięstwie w GP Włoch. Daje tym samym pierwszy tytuł mistrzowski Lotusowi. Po raz 20. na podium staje zespół BRM.
1968 – Denny Hulme triumfuje w GP Włoch. 8. i ostatnie pole position zdobywa John Surtees. Jedyny raz na podium w swojej karierze staje Johnny Servoz-Gavin, a jedyne najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Jackie Oliver. W tym GP zespół Hondy startował po raz pierwszy z pole position.
1974 – Ronnie Peterson wygrywa GP Włoch. Jego zespół – Lotus – zalicza tym samym 100. obecność na podium.
1984 – Na świat przychodzi Vitaly Pietrow, kolega Roberta Kubicy z 2010 roku (57 startów, 1 podium, 1 najszybszy czas okrążenia).
1985 – Alain Prost wygrywa w GP Włoch. Swój setny start w F1 zalicza Elio De Angelis. Po raz 120. na podium staje McLaren.
1984 – Umiera Johnnie Parsons (9 startów, 1 zwycięstwo).
1991 – Nigel Mansell triumfuje w GP Włoch. To jego 20. zwycięstwo w F1. 200. start zalicza Nelson Piquet.
1996 – Michael Schumacher wygrywa w GP Włoch.
2012 – Wraz z zespołem First Motorsport i Giuliano Manfredi jako pilotem, Robert Kubica rozpoczyna udział w Ronde Gomitolo di Lana. „Oczywiście wolałbym wrócić w inne miejsce ale już tak jest. Teraz wkraczam w bardziej aktywną część mojej rehabilitacji. I mam nadzieję, że z czasem znajdę się tam gdzie byłem. Ale już to, że tu jestem to jest dla mnie bardzo duże osiągniecie. To emocjonująca chwila moc być tutaj w Bielli. Staje się to po 21, 20 trudnych miesiącach. Mam nadzieje, że będziemy się dobrze bawić. Oczywiście nie będziemy patrzeć na czasy osiągane bo przede wszystkim chodzi o to , żeby przywrócić pewne przyzwyczajenia w prowadzeniu samochodu a do tego, żeby ułatwić rehabilitację ręki. Bo przecież jestem kierowca od 20 lat i moje ciało przywykło do pewnych zachowań w samochodzie. A niektóre rzeczy i zachowania można przywrócić jedynie jadąc, siedząc za kierownicą. Zobaczymy jak będzie. Ważne, że tu jesteśmy, jesteśmy szczęśliwi i odczuwamy emocje związane ze startem. Bo przecież trochę czasu już nie byłem w rajdowce na szosie i zobaczymy jak będzie. Chyba lepiej o tym nie mówić bo to nie jest na pewno łatwy i miły czas. Ale cóż, mogę powiedzieć , że nigdy się nie poddaliśmy. Są oczywiście pewne kwestie, które są niezależne od tego co bym chciał i są poza moim zasięgiem. Jednak dzięki samozaparciu i cierpliwości udało mi się odzyskać sprawność na tyle na ile się dało. Oczywiście przez urazy, które odniosłem podczas wypadku czeka mnie jeszcze długa droga i na pewno fizyczne już nigdy nie będę taki jak byłem. Ale dzięki takim wydarzeniom jak ten rajd, a potem w kolejnych – bo prawdopodobnie wezmę udział także w rajdzie San Martino di Castrozza – mogę trochę odetchnąć od tych wymagających zajęć które mi towarzyszyły tak naprawdę od lutego zeszłego roku. W tym czasie widziałem głównie szpitale, sale operacyjne i pomieszczenia rehabilitacyjne. Więc teraz nareszcie widzimy trochę zakrętów, trochę jazdy bokiem i czujemy benzynę. Nigdy nie myślałem w kategoriach szans w procentach ani nie myślałem ile czasu potrzebuję na powrót do F1. Dzisiaj, tak jak już powiedziałem jestem szczęśliwy, że tu jestem. Czasami w życiu należy się cieszyć z tego co jest chociaż chciałoby się więcej. To jest właśnie taki moment. Ale ja cieszę się, że tu jestem bo uważam, że to już kolejny osiągnięty cel. A to co przyniesie przyszłość…na to pytanie szczerze mówiąc nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nawet ja tego nie wiem. Oczywiście zrobię wszystko, żeby być w pełni sił w przyszłym roku. A w tych miesiącach zdecyduję co będę robił bo wziąłem udział w różnych testach na torze w samochodach rajdowych. Więc muszę zdecydować co będę robił, co sprawiłoby mi największą przyjemność. Wówczas zorientuję się czy cel jakim jest Formuła 1 jest osiągalny czy też nie. To co będę robił w przyszłym roku da mi wskazówki co do 2014 roku. Ale tak naprawdę to sam nie wiem i nawet o tym nie myślę. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wielu kibiców chciało zapewne usłyszeć więcej o moim stanie zdrowia. Ale ja taki nie jestem. Przez 20 miesięcy padły rożne słowa, mówiono o mnie przeróżne bzdury. A ja już jestem taki, że jak jestem czegoś pewien to wtedy się wypowiadam” – mówi Kubica w wywiadzie dla Adama Maleckiego. Zapytany o to, co może powiedzieć o swoim kontrakcie z Ferrari, odpowiedział: Że dzisiaj siedzę w Subaru WRC. Też uważam, że duet Kubica – Alonso byłby idealny. Jednak niestety, życie jest trochę inne i podążyło w trochę innym kierunku. Trudno. Tak jak już mówiłem jestem szczęśliwy, że tu jestem. I mam nadzieję że to początek lepszego czasu niż ten, który przeżyłem w ostatnich miesiącach”. Kubica wygra rajd z minutową przewagą na dystansie 36 km.
2013 – Sebastian Vettel wygrywa GP Włoch, startując po raz 40. z pole position. Było to też 50. pole position Red Bulla. 50. start w F1 zaliczył Nico Hulkenberg.
2019 – Jadąc na najbardziej „silnikowym” torze w kalendarzu na jednostce napędowej w starej specyfikacji, Robert zajmuje 17. miejsce w GP Włoch. Ruszając z 19. miejsca Polak zaliczył genialny start, awansując na aż 15. miejsce. „Udało się zyskać trochę pozycji na starcie. Pierwszy stint nie był łatwy, miałem dziwne wibracje na prawej oponie. Lewy przód nie pracował. Później starałem się bronić przed kierowcami ale nie byłem w stanie utrzymać się w tunelu innych kierowców. Drugi pit-stop był wymuszony. Broniłem się przed Grosjeanem i dojeżdżając do 1. zakrętu hamulec był miękki. Zblokowałem przednią lewą oponę, co jest też dziwne, bo zazwyczaj blokuje się wewnętrzną i musiałem zmienić opony. Nastawienie na resztę sezonu mam jak zawsze – będę starał się robić wszystko co w mojej mocy” – powiedział Robert w rozmowie z Eleven Sports.