W rozmowie z motorsport.com, Robert Kubica mówi, że problemy auta przykrywają jego potencjał jako kierowcy w DTM. Mimo to nie żałuje wyboru swojej drogi w DTM.
“Z pewnością do teraz był to rozczarowujący sezon, ale wiedzieliśmy, że będziemy cierpieć. Niestety, są problemy, które próbujemy zrozumieć i rozwiązać, a osiągi są nieco gorsze niż oczekiwaliśmy. Są rzeczy, których nie da się rozwiązać w jeden dzień” – powiedział Kubica.
Polak mówi, że start sezonu był przeciętny, a najgorsze były rundy na Lausitzring. Dodatkowe, szybkie tempo sezonu nie pozwala zespołowi na spokojną pracę.
“Nie sądzę, byśmy mieli problem z chassis, ale tracimy dużo na prostych i przy przyspieszaniu. Próbuję to nadrabiać w zakrętach, ale to zużywa opony, które są bardzo wrażliwe na degradację. Z jednej strony nasze problemy są oczywiste, ale z drugiej, gdy je rozwiążemy, możemy sporo zyskać. Mam nadzieję, że druga część mistrzostw pójdzie po naszej myśli” – dodaje Polak.
Pytany o swój wybór – serii i producenta, Robert mówi, że miał sporo czasu na przemyślenia po grudniowym teście w Jerez, kiedy zaczął odkrywać DTM i samochód.
“Nigdy nie zdecydowałbym się jeździć tu, gdybym nie miał poczucia, że mogę być konkurencyjny. Niestety, samochód ukrywa mój potencjał w pierwszej partii sezonu, ale nie mam wątpliwości, że będę szybki, jak rozwiążę problem” – mówi zawodnik ORLEN Team ART.
Dlaczego zdecydował się na BMW?
“Jest wiele powodów, z racji których dokonaliśmy tego wyboru. Wszyscy wiedzieliśmy, że Audi ma prawdopodobnie najlepszy pakiet, ale w BMW znałem ludzi, który umożliwili mi debiut w F1 w 2006 roku. Ale to nie jedyny powód. Wybrałem BMW, gdyż trzeba było wziąć pod uwagę różne opcje, takie jak bycie trzecim kierowcą Alfy Romeo w F1. Kiedy masz dwie marki zaangażowane, nie jest łatwo wszystkim się zgodzić. Tu mieliśmy sporo wysiłku ze wszystkich stron. Dlatego jestem nieco zawiedziony tym, jak wygląda harmonogram sezonu wymuszony COVID-19. Sytuacja jest szczególnie skomplikowana, ale jest szansa przezwyciężyć te trudności” – mówi Robert.
“Nie żałuję żatem wyboru, nawet jeżeli inni mają mniejsze problemy. Będę starał się wycisnąć maksimum z tego co mam. Mam ten pakiet i jestem wdzięczny tym, którzy dali mi okazję do zmierzenia się z takim wyzwaniem” – dodaje Polak.
Źródło: it.motorsport.com