Robert Kubica z optymizmem podchodzi do pierwszego z dwóch weekendów wyścigowych DTM na Nurburgring i zachwala „północną nitkę” tego legendarnego toru.
Polak miał okazję jeździć już po Nurburgring.
„Znam Nurburgring z moich czasów w F3, jeździłem tu też w F1. Mam nadzieję, że będę mógł skorzystać z tego doświadczenia, uzyskanego również podczas przedsezonowych testów DTM w czerwcu. Ta nitka toru jest dość interesująca. Arena Mercedesa w pierwszym sektorze jest bardzo wolną częścią, nie daje sporej frajdy. Potem zjeżdżamy w dół, następnie mamy nawrót, w którym trzeba zahamować w idealnym momencie, a później wspinamy się pod górę na pełnym gazie. Nie mogę doczekać się, jak szybko będzie można przejechać przez S-ki Schumachera samochodem DTM z szybkimi i bardzo szybkimi zakrętami. Tor jest wymagający, również ze względu na żwirowe pobocza, a sama nitka jest dość wąska” – mówi Kubica.
W środę Polak wynajął BMW M4 i pojeździł sobie po Nurburgring Nordschleiffe.
„Nurburgring to historyczna arena w motorsporcie, szczególnie ze względu na Nordschleife. Nigdy nie jeździłem na tym legendarnym torze, a przed wyścigiem pojeździłem sobie nieco samochodem drogowym. Trasa jest niesamowita. Te zakręty to szaleństwo! To zupełnie inny rodzaj motorsportu. Trzeba mieć mnóstwo doświadczenia na tym pięknym torze” – mówi Kubica, który wyznał, że kiedyś chciałby ścigać się po Nordschleiffe.
Co zmieniło się od czerwcowego testu?
„To nieustający proces nauki. Jest mnóstwo nowych rzeczy – dla mnie i zespołu. Punkt zdobyty na Assen pokazał, że nasza praca zaczyna przynosić efekty i że podążamy w dobrym kierunku. Byłoby wspaniale, gdyby na Nurburgring udało nam się postawić kolejny krok. Myślę, że dłuższa nitka toru będzie nam bardziej odpowiadała” – mówi Kubica.
Kubica wspomina przed Nurburgring deszczowe GP Europy 2007 z urządzonym przez BMW eventem dla fanów z treningiem pit-stopów, kręceniem bączków i sporą imprezą. „To było wspaniałe wydarzenie i było tam sporo polskich fanów” – mówi Robert. Polak miałby w tym roku jeszcze jedną okazję do obecności na Nurburgring – na GP Niemiec, ale będzie wówczas ścigał się w DTM na torze Zolder.
Przed przyjazdem na Mugello, Kubica wykonał trochę kółek w symulatorze BMW w Monachium.