Protest Renault wobec bolidów Racing Point okazał się zasadny – uznała FIA. Międzynarodowa Federacja Samochodowa nałożyła na zespół Lawrence Strolla odebrania 15 punktów za Grand Prix Styrii oraz €400 tys. kary.
Renault oprotestowało wyniki trzech rund – GP Styrii, GP Węgier i GP Wielkiej Brytanii. Racing Point karę otrzymał tylko za ten pierwszy wyścig. Za pozostałe rundy ekipa otrzymała reprymendy. Otrzymała także €400 tys. kary.
Renault oprotestowało wloty hamulców Racing Point, uznając, że zostały one kupione od Mercedesa i są identyczne z ubiegłorocznymi mistrzowskiej ekipy. Wloty powietrza do hamulców znajdują się od tego roku na liście części, które każdy zespół musi zaprojektować i wykonać sam. Racing Point utrzymywało, że tak było, a jedynie skopiowali rozwiązanie Mercedesa. Na dowód mieli ponad 800 zdjęć tego elementu.
Argumentacja Renault na czele z Marcinem Budowskim była jednak bardziej przekonująca dla FIA.
Takie rozstrzygnięcie oznacza problem dla Racing Point na każde kolejne GP bowiem nie mogą teraz bezkarnie używać oprotestowanego elementu.