Według dziennikarza f1.com, Lawrence Barretto, to ekipa Alfa Romeo Racing ORLEN mogła być tą, która skontaktowała się z Sergio Perezem w sprawie miejsca na sezon 2021.
Mający kontrakt z zespołem Racing Point (w przyszłym sezonie Aston Martin) Sergio Perez jest typowany do odejścia z ekipy po tym, jak przyjdzie do niej Sebastian Vettel.
Kontrakt dla Vettela leży na stole i to od Niemca zależy, czy zmieni ekipę czy odejdzie z F1. Jak przyznaje sam Perez, jest raczej oczywiste, kto odejdzie z ekipy jeżeli przyjdzie taka konieczność i nie będzie to syn właściciela.
Perez sam wyjawił, że po tym, jak pojawiły się plotki o jego możliwym odejściu z F1, skontaktował się z nim jeden z zespołów w sprawie miejsca na sezon 2021. Jak pisze Barretto, według jego źródeł był to zespół Alfa Romeo Racing ORLEN. Perez miał już okazję jeździć w zespole z Hinwil, zdobywając m.in. 2. miejsce w Grand Prix Malezji 2012.
Jak pisze Barretto, umowa silnikowa Alfy Romeo z Ferrari daje ekipie z Maranello prawo do obsadzenia jednego miejsca w zespole z Hinwil i obecnie jest nim Antonio Giovinazzi. Perez miałby zatem zająć miejsce Kimiego Raikkonena, którego kontrakt wygasa po sezonie 2020.
Barretto twierdzi, że Perez byłby idealnym kandydatem do zespołu i mógłby pomóc ekipie w wyjściu z kryzysu, w którym się znajduje. Perez, nie mając inny ofert, byłby zmuszony przyjąć ofertę Alfy.
Barretto wymienia też inne opcje dla Pereza. Jedną z nich może być Haas, z którym w poprzednich latach Perez toczył już rozmowy. Nie uważa on jednak, by była to opcja realna. Warto zauważyć, że w trakcie Grand Prix Węgier Romainowi Grosjeanowi wymsknęła się sugestia, że przyszłość jego ekipy w F1 jest mocno niepewna.