Robin Frijns może być jednym z bardziej niedocenianych kierowców DTM, na co wskazuje jego dotychczasowa kariera wyścigowa. Poznajmy ją!
Frijns urodził się w 1991 roku w Maastricht w Holandii. Kartingową karierę zaczął na poważnie w wieku 12 lat. W 2004 roku został mistrzem Belgii w kategorii kadet. W 2005 roku był wicemistrzem kategorii Junior, podobnie jak rok później. W 2006 roku został też mistrzem Francji. W kolejnych dwóch latach zdobywał wicemistrzostwo Francji KF2 oraz 3. miejsca w tej samej kategorii w Winter Cup oraz Mistrzostwach Europy.
Na sezon 2009 przeniósł się do Formuły BMW, gdzie zajął 3. miejsce, przegrywając z Felipe Nasrem i Danielem Juncadellą. Wygrał 1 wyścig, raz był 2. i pięć razy trzeci. Rok później sięgnął już po mistrzostwo tej serii, triumfując w 6 z 16 wyścigów.
Mistrzem był też w 2011 roku, kiedy wygrał Formułę Renault 2.0, odnosząc 5 zwycięstw w 12 wyścigach. W pokonanym polu zostawił m.in. Carlosa Sainza, Danila Kvyata czy Stoffela Vandoorne. Mistrzowska seria trwała również w kolejnym roku. Tym razem wygrał dobrze nam znaną Formułę Renault 3.5. Odniósł 3 zwycięstwa w sezonie, pokonując w generalce m.in. Julesa Bianchi, Sama Birda, Antonio Felixa da Costę, Kevina Magnussena czy swojego obecnego rywala w DTM, Nico Mullera.
Te sukcesy sprawiły, że został kierowcą testowym Saubera w Formule 1 na sezon 2013. Od 3. rundy sezonu zaczął też starty w serii GP2. Udało mu się wygrać już w trzecim swoim wyścigu, a w kolejnym był drugi. Niestety, po 10 przejechanych wyścigach, dopadła go wyścigowa rzeczywostość – skończył mu się budżet i został zastąpiony w ekipie przez kierowcę dysponującego pieniędzmi. W tym samym roku zaliczył swój pierwszy test autem DTM.
W 2014 roku był tylko kierowcym testowym Caterhama. Powrót do sukcesów nastąpił w 2015 roku, kiedy wygrał Blancpain GT Series i był 2. w Blancpain Sprint Series. Uczynił to w barwach Belgian Audi Club Team WRT.
W 2015 roku zaczął starty w Formule E, gdzie w pierwszym sezonie raz stanął na podium. W kolejnym sezonie spadł o 1 miejce w klasyfikacji generalnej – na 13 pozycję. Frijns wygrał też jeden wyścig w Intercontinental GT Challenge w barwach Audi.
W 2017 roku triumfował w Blancpain GT Series Sprint Cup oraz był 2. w FIA GT World Cup.
Na sezon 2018 został kierowcą Audi w DTM. Dwa razy zameldował się na podium, a ostatecznie zajął 13. miejsce w klasyfikacji generalnej. Lepiej poszło mu w Formule E, gdzie wygrał 2 razy, 4 razy stanął na podium i w generalce był na 4. miejscu.
W ubiegłym roku w DTM uległ trzem swoim kolegom z Audi oraz Marco Wittmannowi z BMW. Co ciekawe, był jedynym kierowcą w sezonie, który został zdyskwalifikowany w wyścigu – za użycie opony spoza alokacji. W trwającym jeszcze sezonie Formuły E jest 15.
Łącznie w całej karierze Frijns wziął udział w 245 wyścigach, wygrywając 34 z nich i meldując się na podium 85 razy. 11 razy ruszał do wyścigów z pole position, a 18 razy wykręcił najlepszy czas wyścigu.