Według byłego fińskiego kierowcy Formuły 1, pandemia koronawirusa mogła wpłynąć na przyspieszenie decyzji Kimiego Raikkonena o odejściu na emeryturę po zakończeniu sezonu 2020.
Raikkonen miał gdzie w komfortowych warunkach spędzać okres odosobnienia. Jego willa w Szwajcarii ma własna salę ćwiczeń i obromny teren wokół, gdzie Kimi mógł m.in. jeździć na motocyklu crossowym. Fin często publikował w swoich social mediach zdjęcia ze wspólnych zabaw z dziećmi.
„Trudno powiedzieć, jak Kimi zareagował na długie wakacje. Przekaz z jego wpisów był jednak taki, że wakacje to super sprawa, a jazda nie jest już interesująca. Wszyscy wierzymy, że Kimi będzie kontynuował jazdę w F1, ale jedynym co wiemy, że zależy to od jego decyzji” – powiedział Mika Salo MTV Uutiset.
Salo uważa, że Kimi nie jest teraz w F1 w łatwej sytuacji.
„To nie jest dla niego przyjemne miejsce. Nawet jeżeli teraz nazwa zespołu jest inna, to nadal mają tych samych pracowników i te same problemy. Kimi nie będzie nawet w stanie walczyć o punkty w każdym wyścigu” – dodał Salo.