Portal racefans przygotował zestawienie kierowców rezerwowych zespołów Formuły 1 w sezonie 2020. Jak zauważają dziennikarze, Robert Kubica może wystąpić w F1, zastępując bezpośrednio 2 i pośrednio 2 kierowców F1.
Rozważania portalu powstały oczywiście w związku z ewentualną sytuacją epidemiologiczną i wypowiedziami Chase Careya na temat ewentualnych zakażeń koronawirusem. Według szefa F1, jedno zachorowanie nie zakłóci rozgrywania wyścigów, a jeżeli się zdarzy ono kierowcy, to „przecież są kierowcy rezerwowi”.
Mercedes – Zespół ten wskazał dwóch kierowców rezerwowych – Stoffela Vandoorne i Estebana Gutierreza. Jeździć autem ekipy z Brackley miał okazję tylko ten drugi. Jest jeszcze jednak George Russell, wciąż związany z Mercedesem. Kierowca Williamsa mógły być solidną opcją, gdyby czasu na przygotowanie się do zastępstwa było więcej.
Ferrari – Oficjalnie kierowcą rezerwowym ekipy jest Antonio Giovinazzi, kierowca Alfa Romeo Racing Orlen. Gdyby Sebastian Vettel lub Charles Leclerc nie mogli jechać, to prawdopodobnie on mógłby zastąpić podstawowych kierowców. Jest jednak jeszcze Pascal Wehrlein, kierowca symulatora Ferrari, który mógłby zastąpić kierowców Scuderii.
Red Bull – Gdyby Red Bull potrzebował zastępstwa, wówczas powrót do F1 po 9 latach mógłby zaliczyć Sebastien Buemi. Oczywiście, do dyspozycji byliby kierowcy Alpha Tauri i to pewnie na nich padłby wybór – Pierre Gasly czy Danil Kvyat już czekają.
McLaren – Ekipa mogłaby tu skorzystać z jednego z kierowców rezerwowych Mercedesa, przed przenosinami na silniki właśnie tego producenta od przyszłego sezonu.
Renault – Nominalnie kierowcami rezerwowymi ekipy są Guanyu Zhou, jeden z czołowych kierowców F2, problemem jest jednak to, że nie spełnia on warunków do uzyskania superlicencji. Z pomocą może tu przyjść były kierowca rezerwowy ekipy, żądny powrotu do F1, Sergey Sirtokin.
Alpha Tauri – I tu opcją może być Sebastien Buemi.
Racing Point – Tu sytuacja ma się podobnie, jak w przypadku McLarena – ekipa z racji silnych związków z Mercedesem, może skorzystać z rezerwowych kierowców tej ekipy.
Alfa Romeo Racing Orlen – Sytuacja jest tu jasna – jeżeli któryś z kierowców ekipy nie będzie mógł pojechać, zastępuje go Robert Kubica. Tyle jednak, że ta jasna sytuacja może się skomplikować, jeżeli o tym, że ekipa F1 potrzebuje zastępstwa, dowiemy się już w trakcie weekendu wyścigowego, który dodatkowo będzie kolidował z rundą DTM, w której bierze udział Robert Kubica. A tych kolizji w tym sezonie może być sporo (obecnie 3). Jeżeli Roberta Kubicy nie uda się „sciągnąć” na czas, wówczas do gry może wejść były kierowca tej ekipy, powiązany z Ferrari Pascal Wehrlein.
Haas – Żaden z kierowców rezerwowych ekipy – Louis Deletraz i Pietro Fittipaldi, nie mają superlicencji. Nie wiadomo, po kogo mógłby sięgnąć zespół.
Williams – Jedynym z grupy wielu młodych kierowców powiązanych z ekipą, który ma superlicencję, jest Jack Aitken. Jeżeli jednak czasu na znalezienie zastępstwa byłoby więcej, Williams mógłby wystawić to miejsce na licytację.
Przypomnę może przy okazji mój tekst na temat historii zastępowania podstawowych kierowców rezerwowymi. Znajdziecie go tutaj.