Formula 1 wróci na początku lipca, ale już wiemy, że świętowanie po wyścigu nie będzie wyglądać tak samo jak do tej pory.
Wszystkie sporty zaczynają już powoli wracać. W obecnych czasach jednak kluczowe jest zachowanie jak największych środków ostrożności, których nie zabraknie oczywiście w królowej motorsportu. FIA zapowiedziała wczoraj jak zmienią się m.in. celebracje na podium:
– W obecnych realiach ceremonia wręczania nagród na podium nie może mieć miejsca. Staramy się jednak wymyślić jakiś substytut. Jeden z pomysłów zakłada ustawienie najlepszych bolidów na torze, a kierowcy staną tuż przed nimi – powiedział Ross Brawn – obecny szef FIA.
W nowym, po wirusowym formacie wyścigów Grand Prix, kierowcy nie będą otrzymać pucharów do rąk – Nie możemy wręczać trofeów, bo nie możemy mieć kogoś w pobliżu, kto dawałby kierowcom do ręki puchary. Opracowaliśmy jednak pewne plany zastępcze. Myślimy jak zaprezentować to wszystko w telewizji – zapowiedział Brawn.
Jak dotąd niedzielny wyścig był poprzedzany paradą kierowców, to się jednak zmieni – Nie będzie też parady kierowców i przejazdu po torze w niedzielny poranek, bo nie możemy posadzić 20 kierowców na ciężarówce czy w autobusie. Zamiast tego, przeprowadzimy wywiad z każdym z nich, stojąc przed garażem. Istnieje wiele sposobów na to, by pokazać F1 nieco inaczej, bez narażania zdrowia i bezpieczeństwa osób zaangażowanych – podsumował szef FIA.
Bartosz Utnicki