Uważany za jednego z najlepszych kierówców F1, którzy nigdy nie zdobyli mistrzostwa świata, Stirling Moss, zmarł dziś w swoim domu w Wielkiej Brytanii. Miał 90 lat.
„Umarł tak, jak żył – wyglądając wspaniale” – skomentowała jego żona. Opiekowała się ona nim w ostatnich dniach długiej chroby na którą cierpiał.
Moss przejechał 66 wyścigów w F1, wygrywając 16 z nich i do 16 startując z pole position. Na podium stał 24 razy. Był wicemistrzem świata w sezonach 1955 – 1958, a trzecie miejsce zajmował w sezonach 1959 – 1961.
Wygrał 212 spośród 529 wyścigów, w których brał udział.