W dobrych humorach przystępowali do GP Japonii kierowcy BMW Sauber. Kilka dni wcześniej ogłoszono przedłużenie ich kontraktów z ekipą z Hinwil. Początek weekendu wyścigowego nie był jednak dla nich pomyślny.
Bezpośrednio przed wyścigiem miało miejsce bardzo ważne wydarzenie – 6 października BMW Sauber potwierdziło, że Robert Kubica i Nick Heidfeld pozostaną kierowcami ekipy na kolejny sezon.
“Uważamy, że Nick I Robert stanowią bardzo silną parę a Christian jest doświadczonym kierowcą. Nie mamy wątpliwości, że razem z nimi ponownie osiągniemy nasze ambitne cele w czwartym roku funkcjonowania zespołu” – wyjaśniał Mario Theissen, dyrektor BMW Motorsport.
Sytuacja w mistrzostwach
Klasyfikacja kierowców:
1. Lewis Hamilton 84
2. Felipe Massa 77
3. Robert Kubica 64
4. Kimi Raikkonen 57
5. Nick Heidfeld 51
6. Heikki Kovalainen 51
7. Fernando Alonso 38
8. Sebastian Vettel 27
9. Jarno Trulli 26
10. Timo Glock 20
Klasyfikacja konstruktorów:
1. McLaren 135
2. Ferrari 134
3. BMW Sauber 120
4. Renault 51
5. Toyota 46
Przed wyścigiem
W 2007 roku Robert stoczył genialną walkę z Felipe Massą na bardzo mokrej nawierzchni. Wspomniał o tym w informacji prasowej BMW przed rywalizacją.
„Mamy wyścig na Fuji rok po roku, a chyba wszyscy pamiętają ubiegłoroczne GP Japonii i szalone warunki pogodowe, jakie w nim panowały. Było bardzo mokro, a widoczność była słaba. Jest to interesujący z punktu widzenia kierowcy tor, na którym jest kilka wymagających zakrętów i ślepych łuków. Na suchej nawierzchni zawsze przyjemnie mi się tu jeździło, szczególnie lubię ostatni sektor z ciasnymi zakrętami. Myślę, że kibice znów stworzą niesamowitą atmosferę od rana do wieczora” – mówił Robert przed Grand Prix Japonii.
Pierwszy trening zakończył na 8. miejscu.
Drugi na 11.
W sobotę poszło mu znacznie lepiej i miał 4. czas. Heidfeld był odpowiednio 14, 19. i 4.
„To był normalny piątek, w który wykonaliśmy sporo pracy nad ustawieniami auta. Popołudniu koncentrowaliśmy się na rozwoju opon. Jazda po tym torze daje dużo przyjemności bo jest wymagający i daje mnóstwo frajdy. Balans bolidu jest niezły, ale generalnie brakuje nam przyczepności” – mówił Robert po treningach.
W Q1 Robert miał dopiero 14. czas, ale awansował do dalszej części kwalifikacji, co nie udało się Heidfeldowi, który był dopiero 16. i z tego miejsca musiał startować. W Q2 było 9. miejsce. W Q3 udało się wywalczyć szóste pole startowe.
„Wczoraj mieliśmy problemy z brakiem przyczepności więc deszcz w nocy nie pomógł nam bo tor znów stał się zielony. Balans auta był dobry, ale nie mieliśmy przyczepności. Próbowałem wszystkiego, ale to było nasze maksimum. Szóste miejsce biorąc to pod uwagę jest dobre” – stwierdził Kubica po czasówce.