Mamy kolejne informacje dotyczące sezonu 2020 Formuły 1. Wyścig, który dotychczas miał rozpocząć sezon, został odwołany, a Grand Prix Wielkiej Brytanii odbędzie się bez kibiców. Jak komentuje to Chase Carey?
Bez Francji
Zaplanowana na koniec czerwca rywalizacji na Paul Ricard nie dojdzie do skutku. Powodem jest oczywiście panująca pandemia koronawirusa i wprowadzone w związku z nią obostrzenia we Francji.
Jak przyznaje Eric Boullier, dyrektor zarządzający Grand Prix Francji, biorąc pod uwagę rozwój sytuacji w jego kraju i podejście władz, rozegranie wyścigu nie będzie możliwe i organizatorzy koncentrują się już na rundzie w 2021 roku.
Chase Carey, szef F1, mówi: „Byliśmy w bliskim kontakcie z promotorami Grand Prix Francji w czasie tej sytuacji i to rozczarowanie dla fanów i społeczności F1, że GP Francji nie dojdzie do skutku. W pełni wspieramy jednak decyzje podjęte przez francuskie władze i nie możemy doczekać się rywalizacji na Paul Ricard”.
Carey dodaje jednocześnie, że obecnie celem jest rozpoczęcie sezonu F1 w pierwszym weekendzie lipca przy rozgrywaniu wyścigów w Europie przez pierwsze 3 miesiące. Następnie F1 przeniesie się do Azji i USA, a sezon zakończy się w grudniu wyścigami w Bahrajnie i Abu Zabi. W planach jest rozegranie od 15 do 18 wyścigów.
„Jesteśmy coraz pewniejsi naszych planów. Opublikujemy zrewidowany kalendarz najszybciej jak to będzie możliwe” – mówi.
Carey ma nadzieję, żę niektóre eventy w tym roku odbędą się z udziałem kibiców.
„Nadal pracujemy nad wieloma kwestiami, jak procedury dla zespołów czy naszych partnerów w każdym z krajów. Chcę podziękować wszystkim, łącznie z zespołami, za wspólną pracę.
Ci, którzy zakupili bilety na GP Francji, otrzymają zwrot pieniędzy.
Silverstone bez kibiców
Promotorzy GP Wielkiej Brytanii poinformowali natomiast, że tegoroczny wyścig odbędzie się bez udziału kibiców. Każdy, kto kupił wejściówkę, może ubiegać się o zwrot pieniędzy.
„Odkładaliśmy tę decyzję najdłużej, jak to było możliwe, ale biorąc pod uwagę okoliczności, wymagania rządowe i lokalnych władz obecnie i w najbliższej przyszłości, rozegranie grand prix w normalnych warunkach nie będzie możliwe. Naszym obowiązkiem jest chronić zdrowie i bezpieczeństwo każdego zaangażowanego w przygotowanie grand prix oraz jego widzów” – mówi Stuart Pringle, szef Silverstone.
Deklaruje on pełne wsparcie dla F1 w „szukaniu alternatywnych ścieżek, pozwalających na ściganie w tym roku”.