W rozmowie z Eleven Sports szef Alfa Romeo Racing Orlen, Frederic Vasseur nie wykluczył powrotu Roberta Kubicy do roli kierowcy wyścigowego F1, ale zaznaczył, że obecnie relacje z Polakiem skupiają się na obecnych zadaniach. Jednym z nich jest praca w symulatorze. Co mówi o niej Kubica?
Zapytany przez Macieja Jermakowa Vasseur o to, czy Robert może jeszcze wrócić do F1, Francuz odpowiada: „Z pewnością. Na pewno jest bliżej tego celu niż 5 czy 3 lata temu, gdy nikt nie dawał mu szans. Umowa jest jednak taka, że skupiamy się na pracy i tym co jest umówione”.
Szef obecnej ekipy Polaka mówi, że zadanie, jakie Kubica miał w Williamsie nie było łatwe, również ze względu na partnera zespołowego.
„Znam George`a, jeździł w jednym sezonie w moim zespole i cenię go bardzo wysoko” – powiedział o Russellu.
Również w rozmowie z Eleven Sports już sam Kubica mówi o swoich obecnych zadaniach.
„Parę zespołów było zainteresowanych moją osobą, ale nie tylko moją. W F1 móc mieć tak dobrego partnera jak PKN Orlen nie jest łatwo i mam nadzieję, że wszystkim stronom będzie się tu dobrze współpracowało. Moja rola nie jest aż taka ważna – jest znana lubiana lub mniej lubiana. Dla kierowcy wyścigowego obserwowanie jak inni jeżdżą nie jest łatwym zadaniem, ale jestem już wystarczająco dorosły do niej. Teraz tych okazji do jazdy po torze jak na regulamin mam sporo, ale w porównaniu z 2006 rokiem, jest ich mało. Moje zadania są trochę bardziej skomplikowane niż się może wydawać” – mówi Robert.
Jeżeli chodzi o symulatory, to ma on w pracy w nich duże doświadczenie.
„Był okres, kiedy w ciągu 2 miesięcy siedziałem w pewnie 5 symulatorach i pewnie z każdego byłbym w stanie wyciągnąć coś dobrego, bo każdy zespół stawia na swoje rozwiązania i ma innych ludzi od tego” – dodaje Kubica.
Źródło: Eleven Sports