W ostatnim czasie pojawiło się wiele pogłosek na temat potencjalnej zmiany barw przez aktualnego Mistrza Świata – Lewisa Hamiltona. Jedynym graczem, którego nazwa padała w kontekście zatrudnienia Brytyjczyka od roku 2021 była ekipa Ferrari. Oliwy do ognia dolał ostatnio szef zespołu z Maranello, Mattia Binotto, który stwierdził, że cieszy się iż Hamilton będzie potencjalnie dostępny po następnym sezonie.
W związku z takim zamieszaniem, sprawę postanowił skomentować Toto Wolff. Powiedział on: „Oceniłbym szansę na pozostanie w Naszym teamie Lewisa na 75%. Mogę podać taką liczbę, ponieważ wszystko przemawia za kontynuacją współpracy z obu stron. Pozostałe 25% to sprawy, nad którymi nie mamy kontroli, więc należy zostawić w ocenie taki margines bezpieczeństwa. Zobaczymy co przyniosą kolejne miesiące”. Dodał również, że przeprowadził szczerą rozmowę z Lewisem na temat tego co mogłoby zaoferować mu Ferrari i ogólnie na temat marki, ale ma nadzieję, że to Mercedes pozostanie dla niego najbardziej atrakcyjna opcją.
Na koniec szef niemieckiej ekipy zwrócił uwagę na warunek, który zapewni im komfortową sytuację: „Jeśli będziemy mieć szybki i konkurencyjny samochód to zawsze będziemy mogli decydować o kierowcach. Myślę, że pierwszym wyborem Lewisa będzie kontynuacja współpracy z Nami. Niemniej, jeśli stanie się inaczej to oprócz ryzyka przyniesie to też nowe możliwości. Jak w sytuacji z nagłym odejściem Nico w 2016 roku. Było ryzyko, ale Valtteri okazał się właściwym wyborem dla zespołu”.
Jedno jest pewne – od mniej więcej sierpnia 2020 roku rozpocznie się karuzela transferowa, która może być bardzo, bardzo ciekawa. Wiele kontraktów będzie się kończyć i będzie spora szansa na nowe twarze w padoku, lub interesujące zmiany barw.
Szymon Klimas
Źródło: racefans.net