Zawodnik MotoGP mówi, że wiele się zmieniło od czasów, gdy ostatnio prowadził bolid F1 w 2010 r.
Impreza została zorganizowana przez Monster Energy na torze Circuit Ricardo Tormo niedaleko Walencji. Wydarzenie trwało osiem godzin. Lewis Hamilton miał do swojej dyspozycji motocykl Yamaha YZR-M1 2019, a Valentino Rossi prowadził Mercedesa W08 z roku 2017.
„Próbowałem już wcześniej samochodu F1, ale od tamtej pory wiele się zmieniło. Szczerze mówiąc, byłem pod wrażeniem samochodu i jego prowadzenia, jak również zespołu Mercedes-AMG Petronas Motorsport, z którym świetnie się współpracowało. Byli bardzo przyjaźnie nastawieni i ułatwili mi zapoznanie się z samochodem” – mówi zawodnik Yamahy
„Na początku dostajesz niesamowite wrażenie prędkości. Siły G nie były takie złe, ale trzeba się do tego przyzwyczaić. Kiedy już przyzwyczaiłem się do rytmu, mogłem naprawdę naciskać. To była wielka przyjemność”
„Naprawdę podobało mi się dzielenie doświadczeniem z Lewisem i myślę, że on też miał mnóstwo zabawy, czego dowodem jest niechęć do zaprzestania jazdy!”
„Mam szczerą nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli o wiele więcej takich doświadczeń” – kończy Rossi
Jakub Andrusiewicz
źródło: motorsport.com