Lance Stroll mówi, że odczuwa ogromną różnicę w pracy z Williamsem i Racing Point. Kanadyjczyk uważa, że dopiero przyszły rok pokaże, na co stać ekipę jego ojca.
„Jest inaczej, zupełnie inaczej. To jak inna kategoria tak naprawdę. F1 zawsze się zmienia – co roku mamy nowe opony, są inne samochody i doświadczenie. Myślę, że Racing Point to naprawdę ekscytujący zespół, który czeka ekscytujący rok. Mieliśmy przed tym sezonem wiele zmian po wydarzeniach z 2018 roku i przejściu z Force India na Racing Point. To sprawiło, że byliśmy trochę z tyłu na początku roku i dopiero przyszły rok będzie reprezentatywny jeżeli chodzi o to, co możemy zrobić w Melbourne” – mówi Stroll.
„Jest tu duża grupa inżynierów i wspaniale jest mieć ich przy sobie. Myślę, że wszyscy są podekscytowani przed kolejnym rokiem i bycie częścią drużyny jest wspaniałe. Nie możemy doczekać się roku 2020, gdyż po 2019 mamy pewne niedokończone sprawy” – dodaje Lance Stroll.
Co ciekawe, Aston Martin potwierdził niedawne plotki plotki, że Lawrence Stroll, właściciel Racing Point, jest zainteresowany zakupem całej marki. Szczegółów jednak nie ujawniono.