To był bardzo ciekawy dzień jeżeli chodzi o wypowiedzi Roberta Kubicy – nie tylko dotyczące jego przyszłości. I choć nie wiemy nadal, co Polak będzie robił, to wiemy, gdzie chciałby się ścigać i wydaje się bardzo prawdopodobne, że będzie łączył wyścigi z innym programem. Zapraszam na podsumowanie dzisiejszych wypowiedzi Roberta Kubicy.
Przyszłość
Najważniejsze dla nas wydają się być oczywiście pytania o przyszłość Roberta.
„Chciałem na konferencji powiedzieć, że kończę karierę żeby zobaczyć, jakie będą reakcje, ale to byłby żart więc zrezygnowałem” – powiedział Robert. Gdy usłyszał, że dziś na konferencji prasowej karierę zakończył Jorge Lorenzo, odpowiedział: „Szkoda, ale też miał trudny sezon”.
„Nadal chcę się gdzieś ścigać, sprawy posuwają się do przodu, jeden dzień jest lepszy, drugi gorszy. Są scenariusze, które wyglądają obiecująco. Prawdopodobnie skończy się łączeniem więcej niż jednego programu, więcej niż jedną pracą, ale to dobrze. Jestem dość zrelaksowany. Nigdy nie wiadomo, szczególnie przy tym padoku, które opcje są najbardziej obiecująco, ale jeżeli chodzi o ściganie się to staje się to bardziej zaawansowane i mam nadzieję, że się uda, również z czasem bo nie ma sensu robić zbyt wielu rzeczy.
Z dzisiejszych słów Roberta można wywnioskować, że chciałby jeździć w serii DTM.
– Będzie DTM?
RK: Kto wie? Kto wie?
– Ty wiesz!
RK: Ja jeszcze nie wiem!
– Nie kłamiesz?
RK: Nie! Patrzę ci w oczy, znaczy, że nie kłamię. Serio. Jestem typem faceta, który mówi, co myśli. I nie kłamię, ale… Jeśli powiem, że nie chciałbym się tam ścigać, to bym skłamał.— Cezary Gutowski (@CezaryGutowski) November 14, 2019
Podsumowanie roku
Podczas konferencji prasowej FIA, Robert otrzymał pytanie jako pierwszy i był proszony o podsumowanie sezonu w wykonaniu zespołu.
„To nie był rok, na który liczyliśmy. Zespół pracuje ciężko, ale nie ma raczej osoby w Williamsie, która jest zadowolona. Jest jednak kilka rzeczy, z których możemy być dumni – szczególnie mechanicy na torze, którzy zawsze dawali radę. Dobrze widzieć, że wszyscy trzymają się razem w tej trudnej sytuacji. Ale ludzie na torze nie sprawią, że samochód będzie szybszy. Ja odchodzę z Williamsa, ale mam nadzieję, że sytuacja zespołu poprawi się. Ludzie tam pracujący zasługują na to” – odpowiedział.
Z jakimi oczekiwaniami Robert podchodzi do dwóch ostatnich wyścigów z zespołem?
„Frajdy, choć zazwyczaj ta przychodzi, gdy jeździsz szybko. Chcę przyjemności z pracy zespołem. Mimo że był to trudny sezon, to nadal chcemy pracować dobrze i mam nadzieję, że będą nam się podobały te ostatnie weekendy. Chciałbym powiedzieć, że chciałbym finiszować na najwyższym poziomie, ale to nie możliwe więc po prostu chciałbym zakończyć to w pozytywny sposób.”
Gdy padło pytanie o jego dyspozycję w sezonie 2019, Robert powtórzył to, co wiele razy już mogliśmy słyszeć z jego ust.
„Moja dyspozycja została przysłonięta przez wiele czynników. Wpłynęły one negatywnie na to, co mogłem pokazać. Wiele osób myślało, że nie będę w stanie walczyć czy nawet jeździć. Mówiono, że nie będę w stanie przejechać pierwszego zakrętu, a tymczasem pierwsze okrążenia były tym, co mi dobrze wychodziło w tym sezonie. Mówiono, że nie poradzę sobe w Monako, a pojechałem tam chyba najlepiej w sezonie” – stwierdził Polak.
Te wypowiedzi zostały podchwycone przez media Formuły 1.
With just two races remaining this season, Robert reflects
No matter the results. No matter the hardships. His 2019 is a victory ?#BrazilGP ?? #F1 pic.twitter.com/yKIBYVkspD
— Formula 1 (@F1) November 14, 2019
Wspomnienia i tematy ogólne
Robert na Interlagos zajął 2. miejsce w 2009 roku i było to bardzo zaskakujące podium. Był dziś pytany o tamte wspomnienia.
„Minęło sporo czasu od mojego 2. miejsca. Trudno mówić o oczekiwaniach, bo mamy trudny rok, ale dość podobnie było w 2009 roku. Teraz jednak jest niemal niemożliwe żebyśmy walczyli o coś innego niż dotychczas” – powiedział Kubica.
Zmiany w F1
Wszyscy kierowcy zostali zapytani podczas konferencji prasowej o zmiany na sezon 2021 – czy według nich sprawią one, że szanse na zwycięstwo będzie miało więcej zespołów.
„Musimy rozdzielić 2 rzeczy – bliższe ściganie i to wygląda obiecująco i mam nadzieję, że Liberty i FIA uda się to osiągnąć. Drugą rzeczą jest wygrywanie większej liczby zespołów. Według mnie zapominamy o talentach ludzi, którzy pracują w poszczególnych zespołach i różnicy, jaką oni robią” – powiedział Robert Kubica zapytany o zmiany w 2021 roku.
W rozmowach z dziennikarzami po zakończeniu konferencji Robert ponownie odniósł się do tego wątku, zapytany o 6. mistrzostwo Lewisa Hamiltona.
„Numer 6 mówi wszystko. Szczególnie ten sezon pokazał, że nawet w wielu wyścigach nie mając najszybszego samochodu, wciąż był w stanie wygrać te wyścigi i zrobić różnicę. To pokazuje, że ciężko go pokonać, lub jest to prawie niemożliwe. Dobrze dla niego, gorzej dla nich. Cieszę się jego szczęściem. Znamy się od bardzo dawna…” – cytuje wypowiedź Polaka Cezary Gutowski na swoim profilu na Facebooku.
Brazylijskie klimaty
Kubica był podczas konferencji prasowej pytany o tor Interlagos i to czy lubi ten obiekt.
„To dobry tor, generuje dobre ściganie. Jest krótki, ale wymagający i jest taki sam jak w 2001 roku. Może to jest problem nowoczesnych torów, ze są zbyt idealne, a ten taki nie jest” – powiedział Polak, umieszczając go „z polityczną poprawnością” w pierwszej 10-tce swoich ulubionych torów obecnego kalendarza F1.
A jak Robert odnosi się do pogłosek o tym, że to może być ostatni wyścig na Interlagos i rywalizacja w Brazylii przeniesie się do Rio de Janeiro?
„Myślę, że otwieranie się na nowe tory jest czymś, na co czekają kierowcy, ale jest mi podoba się tu jazda, a wyścigi były tu ciekawe. Nie mam żadnych myśli o torze w Rio.”
Nie zabrakło także pytania o lokalnego bohatera, Ayrtona Sennę.
„To wielkie, historyczne nazwisko. To imponujące, że nadal, po 25 latach od jego śmierci, nadal o nim wciąż mówimy. To był wielki bohater i należy mu się szacunek” – powiedział Robert.