Dyrektor Wykonawczy ds. Komunikacji Korporacyjnej PKN Orlen, Adam Burak, mówi w rozmowie z wp.pl, że polski koncern pracuje nad dłuższym modelem współpracy z zespołem Formuły 1. A co z roszczeniami względem Williamsa po Grand Prix Rosji?
Dalsze perspektywy
Jak mówi Adam Burak, Robert chce pozostać w F1, ale ma inny priorytet: „Na pewno do tego dąży. Znamy jego oczekiwania, a on nasze i je akceptuje. Robert chce się ścigać”.
Bardzo ważny w kontekście szans na powrót do F1 wydaje się być model współpracy z kolejnym zespołem Roberta Kubicy w F1, o co również został zapytany dyrektor Wykonawczy ds. Komunikacji Korporacyjnej PKN Orlen.
„My myślimy o modelu, jaki mieliśmy z Williamsem, czyli 1+1. Naszym celem nadrzędnym jest obecność z Robertem Kubicą w F1, więc musimy być elastyczni. Z samym Robertem chcielibyśmy się związać na dłużej. Tuż po GP Abu Zabi będziemy mogli powiedzieć o konkretach. Jesteśmy na ostatniej prostej, by zrealizować optymalny scenariusz. Tak, aby Orlen i Kubica mogli zostać w F1” – mówi Adam Burak.
„My nie mówimy o promocji poprzez F1 tylko w roku 2020. Chcemy pozostać przy tym projekcie na kolejne lata. Wiemy, że najbliższy sezon będzie trudny, bo wszystkie miejsca dla kierowców są zajęte. Pamiętajmy jednak, że bycie rezerwowym to występy na treningach, to możliwość jazdy samochodem i występy w innych seriach wyścigowych. […] Robert stawia nam jeden warunek – chce się ścigać. To bardzo szanujemy, bo pokazuje, że jest sportowcem topowym. Nie myśli o emeryturze i pojawianiu się w padoku jako celebryta. Perspektywy są, nawet jeśli nie na rok 2020, to na kolejny” – dodaje.
Kibice?
Padło również pytanie o rzekomo „zbyt zagorzałych” kibiców Roberta Kubicy, którzy mieliby negatywnie wpływać na rozmowy z przyszłym zespołem poprzez swoje wpisy w mediach społecznościowych.
„Do nas docierają sygnały, ale pozytywne. Takie, że wartością dodaną są kibice Roberta Kubicy. Polscy fani są doceniani za to, że jeżdżą po całym świecie za Robertem. Na Hungaroringu było ich ok. 50 tys. Myślę, że organizator każdego Grand Prix liczy na polskich fanów. My żadnych negatywnych słów nie usłyszeliśmy w trakcie rozmów z innymi zespołami” – odpowiedział Adam Burak.
Roszczenia
Wspomniał on również o roszczeniach, jakie PKN Orlen wystosował wobec Williams po Grand Prix Rosji, kiedy to Robert Kubica został wycofany z wyścigu ze względu na oszczędzanie części tuż po wypadku George Russella.
„Kierujemy się jedynie zapisami umowy. Stąd nasza decyzja, by po GP Rosji wystąpić z roszczeniami. Bo wychodzimy z założenia, że pewne zapisy kontraktu zostały złamane poprzez wycofanie Kubicy w celu oszczędzania części. Jesteśmy z Williamsem w dialogu. Mamy przekonanie, że racja jest po naszej stronie. abyśmy znaleźli optymalne dla nas rozwiązanie, potrzebujemy trochę czasu.”