Do pewnego momentu była to całkiem fajna rywalizacja, z perspektywy Roberta Kubicy, ale feralny pit-stop psuje wszystko i doprowadza do bardzo typowego końca. Jak przebiegało GP Brazylii z perspektywy Polaka? Jaką komunikację prowadził z inżynierem?
„Robert sprawdź czy jesteś zadowolony z balansu hamulców” – to pierwszy komunikat Paula Williamsa do Roberta przed wyścigiem o Grand Prix Brazylii.
Przed startem Robert tradycyjnie otrzymuje informację o oponach, na których startują kierowcy obok niego. Polak rusza na oponach pośrednich, podobnie jak Russell, ale trzech innych znajdujących się obok niego zawodników ma opony miękkie.
Kubica znów świetnie rusza. Doskonała reakcja na światła jazda po zewnętrznej w pierwszym zakręcie i George Russell znów znalazł się za Polakiem.
Pod koniec 1. okrążenia Kubica dostaje polecenie przejścia na Go race oraz przełączenia na Mode 6. Okrążenie później Polak dostaje informację, że możliwe jest użycie systemu DRS i Russell nim dysponuje.
Na kolejnych okrążeniach Kubica wciąż jest ostrzegany o tym, że Russell ma system DRS. Paul Williams poleca używać Kubicy przycisk overtake.
Po kontakcie Magnussena i Ricciardo Robert jest informowany, że to Duńczyk jest teraz za nim. Kierowca Haasa dość szybko daje sobie radę z Williamsem z numerem 88.
Na 12. okrążeniu Kubica zgłasza: „Mam duże wibracje ze skrzyni biegów gdy redukuję. Duże wibracje”. Paul Williams mówi, że sprawdzają to. Informuje Kubicę przy okazji, że okno zmiany opon jest otwarte.
„Dane wyglądają dobrze z naszej strony” – mówi Paul Williams, odpowiadając na zgłoszenie Kubicy w sprawie wibracji.
Na 14. okrążeniu Kubica jest proszony o Lift and coast na poziomie 1 dla zarządzania oponami.
Russell co jakiś czas wypada ze strefy DRS za Kubicą, a Polak jest informowany o stracie Anglika.
Na 20. okrążeniu Kubica jest proszony o przełączenie trybu silnika na agresywniejszy – Engine Mode 4. Chodzi o przyspieszenie przed zjazdem do boksów by wyrobić sobie przewagę nad Russellem.
Robert zjeżdża do boksów, ale jego pit-stop nie jest idealny. Był problem – ponownie z prawym przodem. Kubica zostaje wypuszczony tuż pod koła auta Maxa Verstappena. Otrzyma za to później karę 5 sekund. Paul Williams już gdy Robert ruszył ze stanowiska krzyczał do niego „Traffic, traffic”, ale było za późno.
Po połowie okrążenia Kubica pyta, na jakim Engine Mode ma jechać. Otrzymuje odpowiedź, że na Engine Mode 7. Następnie jest proszony o używanie przycisku Overtake bowiem ściga się z George Russellem. Następnie jest proszony o przejście na Engine Mode 8.
Tuż za Robertem jedzie Russell, a do Anglika zbliża się Vettel. Russell ma niebieskie flagi, ale wyprzedza Kubicę:
„Pierwszy raz widzę, żeby ktoś miał niebieskie flagi i wyprzedzał!” – mówi Robert Kubica, zdenerwowany na zachowanie George Russella.
Kubica pyta o pozycję na torze i jest informowany o niebieskich flagach go czekających. Na 30. kółku jest proszony o przejście na Engine Mode 7, a 3 okrążenia później ponownie jest proszony o Lift and coast.
Na 37. okrążeniu Kubica jest informowany o drugim zjeździe do boksów oraz o karze za niebezpieczne wypuszczenie. „Potwierdzam” – odpowiada Polak bez emocji. Zapewne spodziewał się tego.
Na 44. okrążeniu Robert jest proszony o przejście na Engine Mode 5. Później skarży się na przegrzewanie opon – „Gdy tylko próbuję cisnąć, od razu uciekają” – mówi Polak i jest proszony o lift and coast.
Kubica wciąż informowany jest o niebieskich flagach za kolejnych kierowców. Traci na dublowaniach sporo czasu.
Na 50. okrążeniu mamy prośbę o przejście na Engine Mode 6. Cztery okrążenia później pojawiają się żółte flagi po awarii Valtteriego Bottasa. Paul Williams informuje Roberta, że jego hamulce są zimne. Robert mówi, używając niewybrednego słowa, że wie o tym i robi co może, starając się też dogrzać odpowiednio opony.
Gdy pojawia się samochód bezpieczeństwa, Robert zgłasza, że chciałby zmienić opony. Powstaje jednak zamieszanie – Kubica nie może dogadać się z Paulem Williamsem i na pierwszym kółku nie zjeżdża do boksów. Czyni to okrążenie później, ale postój jest przeciętny.
Podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa toczy się dyskusja przez radio, kogo wyprzedzać ma Robert i jak się oddublować. Pod koniec neutralizacji otrzymuje informację, że będzie miał niebieskie flagi za George Russella.
Gdy samochód bezpieczeństwa pojawia się po raz drugi, Kubica znów jest ściągany do boksów. Tym razem postój jest bezproblemowy i bardzo szybki. Robert wraca na tor i na 69. okrążeniu zgłasza, że na torze nadal jest bardzo dużo szczątków bolidów. Mimo to następuje wznowienie. Kubica mając okrążenie straty do wszystkich, jedzie swój wyścig.
Na ostatnim kółku jest proszony o wyłączenie HPP, a po minięciu linii mety jest proszony o standardową procedurę końca wyścigu oraz kolejności na mecie. Polak nie komentuje.