W Abu Zabi George Russell stanie przed szansą zapisania się w historii F1 jako ten kierowca, który pokonał swojego zespołowego partnera we wszystkich sesjach kwalifikacyjnych. Czy takie przypadki zdarzały się wcześniej w historii? Zapraszam na małą podróż statystyczną.
1. Alonso – Vandoorne 21-0 (McLaren, rok 2018)
Daleko zatem szukać nie trzeba było. W ubiegłym roku Fernando Alonso wygrał ze swoim partnerem z zespołu wszystkie pojedynki kwalifikacyjne. Na początku sezonu nikt się temu nie dziwił. „Prawie debiutant” Vandoorne vs kierowca oceniany przez wielu jako najlepszy zawodnik na świecie. Wraz z biegiem sezonu zaczęto od Belga wymagać więcej. W okolicach jego domowego GP pojawiły się doniesienia, że jest jakiś „fundamentalny problem” z bolidem Vandoorne`a, przez co nie może pokazać on swojego potencjału. Wyrok na niego już jednak zapadł i wyleciał z zespołu.
Teraz jeździ w Formule E i jest tam jednym z szybszych kierowców. A jak wspomina ubiegłoroczną rywalizację z Fernando Alonso?
„Zawsze dostawał to, co chciał. Zawsze było dwóch, trzech wysoko postawionych ludzi, którzy upewniali się, że wszystko idzie w sposób, w jaki chciał Fernando. Zespół dawał mu pełne wstarcie i moc. Każdy kierowca korzystałby z dodatkowego wyposażenia by zyskać przewagę nad swoim partnerem z zespołu. Na papierze nigdy nie finiszowałem przez Alonso, ale ze wszystkimi dotychczasowymi partnerami z zespołu byłem znacznie bliżej. McLaren nigdy nie powiedział mi, żebym finiszował przed nim, ale prosili mnie w wyścigach żebym go przepuścił. Prawie zawsze tak mówili” – stwierdził Belg dla gazety Sporza.
2. Alonso – Piquet Jr (Renault, 2008 rok)
Wracający w atmosferze skandalu z McLarena dwukrotny mistrz świata kontra debiutant, za którym szła sława ojca oraz 2. miejsce w GP2. To musiało skończyć się dominacją Fernando Alonso, którą dobitnie pokazał w kwalifikacjach, wygrywając wszystkie sesje w sezonie.
3. Verstappen – Rosset (Footwork Hart, 1996)
Schumacher – Patrese (Benetton, 1993)
Schumacher – Brundle (Benetton, 1992)
Alesi – Nakajima (Tyrell, 1990)
Trzem kierowcom udało się uzyskać bilans 16-0. Wszystkie te przypadki miały miejsce w latach 90-tych. Dokonał tego m.in. ojciec Maxa Verstappena, Jos, który pokonał Ricardo Rosseta w Footwork Hart we wszystkich kwalifikacjach. Co ciekawe, mając taki bilans, Verstappen był tylko 3 razy w wyścigach przed Rossetem (biorąc pod uwagę te, które obaj ukończyli). Rosset nie był jednak ani razu przed Josem w tych wyścigach, w których dojechali do mety.
Dwa takie przypadki miały miejsce w Benettonie, gdzie Michael Schumacher najpier pokonał w takim stosunku znanego dziś przede wszystkim z komentowania F1, Martina Brundle, a następnie Riccardo Patrese.
Ostatnim z tych przypadków był Jean Alesi, który wygrał w Tyrellu wszystkie kwalifikacje z Satoru Nakajimą.
Poniżej zestawienie 10 przypadków największych zwycięstw „do zera” w kwalifikacjach pomiędzy kolegami z zespołu:
Kto? | Rok | Bilans | Zespół | Punkty | Miejsce zespołu | Pełny sezon? |
---|---|---|---|---|---|---|
Alonso - Vandoorne | 2018 | 21-0 | McLaren | 50-12 | 6/10 | Tak |
Alonso - Piquet | 2008 | 18-0 | Renault | 61-19 | 4/11 | Tak |
Verstappen - Rosset | 1996 | 16-0 | Footwork Hart | 1-0 | 9/11 | Tak |
Schumacher - Patrese | 1993 | 16-0 | Benetton | 52-20 | 3/13 | Tak |
Schumacher - Brundle | 1992 | 16-0 | Benetton | 53-38 | 3/16 | Tak |
Alesi - Nakajima | 1990 | 16-0 | Tyrell | 13-3 | 5/10 | Tak |
Webber - Yoong | 2002 | 15-0 | Minardi | 2-0 | 9/11 | Nie - 17 |
Hakkinen - Brundle | 1994 | 15-0 | McLaren | 26-8 | 4/14 | Nie (Hakkinen opuścił 1 rundę) |
Martini - Barilla | 1990 | 14-0 | Minardi | 0-0 (Martini wyżej) | 12/20 | Nie - 16 |
Modena - Brabham | 1990 | 14-0 | MRD | 2-0 | 9/20 | Nie - 16 |
Senna - Andretti | 1993 | 13-0 | McLaren | 73-7 | 2/13 | Nie - 16 |
Ale nawet jeżeli George Russell wyrówna rekord Alonso i dołączy do grona kierowców z perfekcyjnym bilansem kwalifikacyjnym, to rekord będzie miał też Robert Kubica. I to samodzielny. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się bowiem, by kierowca, który pokonał partnera z zespołu we wszystkich sesjach kwalifikacyjnych, przegrał z nim w klasyfikacji generalnej. Mowa oczywiście o tych przypadkach, gdy obaj kierowcy przejeździli ze sobą przynajmniej kilka grand prix w sezonie.