Circuit of the Americas będzie całkowicie nowym obiektem dla trójki kierowców Williamsa, ale wszyscy chwalą go i nie mogą doczekać się występu na nim. Tym razem auto Nicholasowi Latifiemu odda George Russell, a będzie to o tyle istotne, że w piątek mają być testowane opony Pirelli na sezon 2020.
„Na drugi z wyścigów z rzędu, zmierzamy na północ do Austin i na tor COTA. Od kiedy dołączył on do kalendarza F1, jest jednym z ulubionych dla kierowców i fanów. Składa się on z charakterystycznych zakrętów oraz dużego podjazdu do pierwszego zakrętu, co dodaje widowiskowości startowi. Pogoda w Austin w listopadzie może być bardzo zróżnicowana i może się szybko zmieniać. To będzie determinowało zachowanie opon i może mieć duży wpływ na rezultaty. Aby sprostać wymaganiom toru, Pirelli przywiezie pośredni zestaw swoich mieszanek. Mimo że na tych samych oponach jeździliśmy w Mekysku, ich zachowanie może być inne, a piątkowy program będzie miał na celu zrozumienie opon przy dużym i małym obciążeniu paliwem. Sezon 2019 prawie się kończy więc zaczynamy wczesne przygotowania na torze do sezonu 2020 i będziemy mieli w piątek dostępne dodatkowe opony, przygotowane przez Pirelli na przyszły rok. Każdy samochód dostanie 2 komplety opon więc możemy się spodziewać więcej jazdy w pierwszym i drugim treningu. Nicholas dołączy do nas po raz kolejny w ten weekend, tym razem jeżdżąc autem George`a w pierwszym treningu. Nasz program będzie składał się z kolejnych testów aerodynamicznych, testowania opon na sezon 2020 oraz naszych standardowych przygotowań kwalifikacyjnych i wyścigowych. Jeżeli pogoda będzie sprzyjała, piątek może być ekstremalnie intensywnym dniem” – mówi Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
Robert Kubica nie miał okazji jeździć nigdy po torze w Austin.
„Wiem bardzo mało o tym torze – tyle ile widziałem na nagraniach oraz w symulatorze więc będzie to nowy tor dla mnie. Z tego co widziałem, to jest on wymagający, szczególnie pierwsza jego część. Niemniej czekam na nowe doświadczenie na nim” – mówi Robert Kubica.
Po torze w Austin nie jeździł też George Russell, jednak będzie to już jego trzecia wizyta na tym obiekcie.
„Austin to tor i wyścig, na który bardzo czekam od dawna. Z nowych torów ten jest zdecydowanie najlepszy, ma niesamowity rytm. Jest podobny do Silversone z niesamowitym pierwszym sektorem. Byłem tu w ostatnich dwóch latach i zawsze była wspaniała atmosfera. Nie mogę się go doczekać” – mówi George Russell.
Nicholas Latifi również cieszy się na możliwość jazdy po nowym dla siebie torze.
„Po pierwszym treningu w Meksyku, czuję, że złapałem rytm w samochodzie, co jest ważne, gdy ma się ograniczoną liczbę występów w sesji. Austin jest prawdopodobnie jednym z tych torów w kalendarzu, na który czekam najbardziej, szczególnie, że nigdy jeszcze tu nie jeździłem. Wygląda na obiekt, który ma wszystkiego po trochu, a pierwszy sektor z szybkimi zakrętami jest dokładnie tym co kocham przy tych samochodach z wysokim dociskiem. Nie często jeżdżę na nowych dla siebie torach więc nie mogę się doczekać tego wyzwania i mam nadzieję, że w piątek szybko nabiorę prędkości” – powiedział Nicholas Latifi.