Na początku 2017 roku mało kto myślał o Robercie Kubicy w Formule 1. Rok później Polak był już po testach w dwóch ekipach oraz miał rolę kierowcy rezerwowego. W 2019 wrócił do F1 jako podstawowy zawodnik. Jak w tych trzech latach kształtowała się oglądalność Formuły 1 w Polsce? Dane pokazują duży wpływ efektu Kubicy.
Metodyka
Poniżej znajdziecie zestawienie oglądalności 7 wyścigów z sezonów 2017 – 2019: Australii, Bahrajnu, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Węgier, Belgii i Japonii. Wybierałem właśnie te rundy, gdyż w tych trzech latach odbywały się one w niemal identycznych terminach oraz nie były rozgrywane w czasie ważnych wydarzeń w Polsce czy długich weekendów. Do tego są to wyścigi od dawna goszczące w Formule 1, a zatem wykluczam czynnik ciekawości/nowości danego toru jako przyciągającego do oglądania.
Oczywiście dane dotyczą wyłącznie stacji Eleven Sports, która w tych latach posiadała prawa do transmisji. Dane obejmują również wyłącznie odbiorniki telewizyjne, a nie aplikacje itp.
Wybrałem wyścigi o różnych porach nadawania, co też może pokazywać na ile kibice obecnie są skłonni do wcześniejszego wstawania na przykład na GP Australii czy Japonii.
Co ważne, na oglądalność raczej nie miał wpływu przebieg rywalizacji w mistrzostwach świata. We wszystkich trzech sezonach mamy ogólną dominację Mercedesa i Lewisa Hamiltona i szanse innych uczestników na mistrzostwo malały wraz z kolejnymi wyścigami. Nie było zatem tak, że pasjonująca walka o mistrzostwo „nabijała” statystyki przez długi czas, choć oczywiście trzeba zauważyć, pierwsze wyścigi sezonów 2017 i 2018 były bardziej zacięte niż w 2019 roku
Oczywiście, jest kilka zmiennych w latach 2017 – 2019, które należy wziąć pod uwagę – oczywiście oprócz powrotu Roberta do F1:
– TVP Sports w 2019 roku: Osobiście nie sądzę, aby zakupienie praw do nadawania wyścigów od 45. minuty drastycznie zmieniło liczbę osób oglądających Eleven Sports, nie mniej można zakładać, że liczby w roku 2019 byłyby wyższe, gdyby jedynym nadawcą było nadal Eleven Sports. Trzeba przecież przypomnieć, że niektóre wyścigi sezonu 2019 na TVP Sport obejrzało ponad 400 tys. osób (Bahrajn i Niemcy), a GP Węgier aż 550 tys. osób.
– Coraz więcej osób ogląda wyścigi w aplikacjach i urządzeniach mobilnych, czego poniższe dane nie obejmują. Można zatem założyć, że wzrost był jeszcze wyższy.
– Nie można lekceważyć znacznego wzbogacenia oferty Eleven Sports – głównie jeżeli chodzi o wydarzenia piłkarskie. Wykupienie Bundesligi z Robertem Lewandowskim czy kilku innych lig sprawia, że więcej osób wykupuje pakiet Eleven i siłą rzeczy ma dostęp do F1 i siłą rzeczy ją ogląda. Te osoby są widoczne jednak raczej na początku roku.
Do sedna
Papierkiem lakmusowym, pokazującym wzrost oglądalności F1 w Polsce powinny być pierwsze wyścigi sezonu 2017. Wówczas Robert testował z zespołem byKolles i nie mówiło się o nim głośno w kontekście jazdy w F1.
Grand Prix Australii 2017 obejrzało 73 tys. osób. Rok później, gdy Robert był kierowcą rezerwowym Williamsa te liczby były prawie 2-krotnie wyższe – 139 tys. Gdy w tym roku Robert Kubica pierwszy raz stawał na polach startowych na Albert Park, widziało to 238 tys. osób.
Podobne wzrosty można zauważyć przy okazji innych rund początków sezonów – GP Bahrajnu czy GP Hiszpanii.
W 2017 roku wyraźnie widać, kiedy zaczęło być głośniej o powrocie Roberta Kubicy. Grand Prix Węgier to już oglądalność 121 tys. a GP Belgii 160 tys. Również w 2018 notowane były wówczas wzrosty oglądalności w związku z plotkami o możliwym wejściu Roberta Kubicy za Lance Strolla już w środku sezonu.
Wyjątkiem jest GP Japonii, które w 2018 roku oglądało mniej osób niż w 2017.
Poniżej możecie zobaczyć tabelę z oglądalnością wybranych rund:
| 2017 | 2018 (wzrost w porównaniu z 2017) | 2019 (wzrost w porównaniu z 2017) [Wzrost w porównaniu z 2018] | |
|---|---|---|---|
| GP Australii | 73 000 | 139 000 (+90%) | 238 000 (+226%) [+71%] |
| GP Bahrajnu | 104 000 | 167 000 (+60%) | 283 122 (+172%) [+69%] |
| GP Hiszpanii | 118 000 | 129 000 (+9%) | 263 000 (+122%) [+103%] |
| GP Wielkiej Brytanii | 89 000 | 111 000 (+25%) | 227 000 (+155%) [+104%] |
| GP Węgier | 121 000 | 145 000 (+20%) | 348 000 (+187%) [+140%] |
| GP Belgii | 160 000 | 217 000 (+36%) | 287 000 (+79%) [+32%] |
| GP Japonii | 86 000 | 51 000 (-41%) | 167 000 (+94%) [+127%] |
Oraz wykres:
Za pomoc w przygotowaniu wpisu bardzo dziękuję Mariuszowi Wójcickiemu.