Romain Grosjean bardzo docenia doświadczenie Roberta Kubicy i uważa, że Polak stałby się ważnym członkiem Haasa, ale jednocześnie zaznacza, że oddawanie mu piątkowych treningów nie byłoby dla niego korzystne.
„Oddawanie piątkowych poranków nigdy nie jest idealną sytuacją. Wszystko zależy od tego, gdzie chcesz walczyć i jakie są twoje ambicje. Nigdy nie widziałem aby Ferrari, Red Bull czy Mercedes oddawali piątki ponieważ oni chcą walczyć o zwycięstwa. Każda sesja jest ważna. Jeżeli tak musi być, to tak będzie, ale jeżeli chodzi o osiągi, to nigdy nie jest idealna sytuacja. Trzeba robić wszystko dla dobra twojego zespołu” – mówi Grosjean.
Francuz w 2015 roku oddał w Lotusie dużą część piątkowych jazd Joylonowi Palmerowi.
„W 2015 oddałem w połowie wyścigów około 10 piątków Palmerowi. Wszystko zależy od tego, jaki ma się samochód. Jeżeli ma on dobry balans i ustawienia są zbalansowane, wtedy jest stosunkowo łatwo wskoczyć do samochodu od drugiego treningu. Jeżeli przy samochodzie jest dużo pracy to jest to spore utrudnienie” – mówi Grosjean.
Mimo to Grosjean uważa, że Robert Kubica byłby bardzo wartościowym członkiem Haasa.
„Robert to niesamowity kierowca. Ma duże doświadczenie w motoryzacji, w ściganiu, jeździł różnymi pojazdami więc na pewno stanowiłby pomoc. Mówiąc to nie twierdzę, że nasi ludzie nie wykonują dobrej pracy w symulatorze. Pietro Fittipaldi i Louis Deletraz obaj spisują się dobrze. Jedyną ich wadą jest, że nie jeździli wiele samochodami F1. Szczególnie zatem przy ograniczonej możliwości testowania Robert byłby pomocny.
Źródło: racefans.net