Gunther Steiner mówi, że jakiekolwiek spory między kierowcami – obecnymi i ewentualnie przyszłymi – nie mają żadnego znaczenia w kontekście interesu zespołu.
Steiner zapytany o animozje między Hulkenbergiem a Magnussenem, którzy w przyszłym sezonie mogą stanowić skład Haasa, komentuje żartobliwie: „Wjeżdżamy w siebie nawet bez historii”, odnosząc się oczywiście do starć obecnych kierowców Haasa.
„Na pewno dalibyśmy radę. Nie myślę o tym, bo nie chodzi o nich, a o zespół. Wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi, a to jest biznes. Na pewno każdy z nas ma kolegów z pracy, z którymi nie lubi pracować. To biznes, tak to widzę. To w żaden sposób nie wpływa na to, co robimy. To ich problem, nie nasz” – stwierdził Steiner.
Również Nico Hulkenberg był otwarty na pomysł jazdy u boku Magnuseena.
„Chciałym to zobaczyć. Szczerze mówiąc, kolega z zespołu to kolega z zespołu. Trzeba go akceptować. Z niektórymi się dogadujesz, ale to nie jest konieczne. Może jest wtedy lepiej, nie wiem. Nie sądzę jednak, że byłaby to dla mnie przeszkoda w podpisaniu kontraktu” – mówi Hulkenberg.
Obecny kolega z zespołu Hulkeberga, Daniel Ricciardo, wierzy, że Niemiec znadzjdzie miejsce w F1.
„Nie wiem, jaki jest jego plan. Jeżeli chce nadal ścigać się w F1, to mam nadzieję, że coś znajdzie. Współpraca z nim była łatwa, robiliśmy swoje rzeczy” – mówi Ricciardo.