Deszcz powitał kierowców Formuły 2 w sesji kwalifikacyjnej na torze Monza, którzy (nie licząc treningu) wracają do rywalizacji po tragicznym weekendzie w Belgii.
Faworytem do pole position był, najszybszy na treningu, ulubieniec miejscowej publiczności, Luca Ghiotto z UNI-Virtuosi Racing.
Początkowo, mimo padającego deszczu, kierowcy bardzo intensywnie „kręcili okrążenia”. Zarówno zawodnicy, jak i ich zespoły, zdawali sobie sprawę, że warunki będą się tylko pogarszać. Na początku sesji, cała walcząca 17 znalazła się na torze. Dzięki nieustannej jeździe wszystkich kierowców, linia przejazdu była osuszana, nagrzewana i nagumowywana. Wydawało się, że w najlepszym położeniu na torze, jest Nyck de Vries z teamu ART. Holender jako pierwszy rozpoczynał okrążenie pomiarowe i miał szansę wykorzystać najlepsze warunki.
Nie miało to, jak się okazało, większego znaczenia. Kierowcy, jeden po drugim poprawiali swoje czasy. Zawodnicy „tasowali się” nieustannie. Z każdym okrążeniem, czas pozwalający wygrać kwalifikacje poprawiał się. Na czele byli m. in. Nobuharu Matsushita z teamu Carlin, Nyck de Vries z ART czy Jack Aitken z Campos. Ostatecznie, na 20 minut przed końcem kwalifikacji, na czele stawki zameldował się Callum Iliot z Sauber Junior Team by Charouz.
W połowie sesji, większość zawodników zjechała do pit stopu po nowe opony. Nad torem tymczasem zintensyfikowały się opady. Po wyjeździe z alei serwisowej, kierowcy początkowo nie byli w stanie poprawiać czasów. Intensywnie jeżdżąc przesuszali tor. Ten jednak, zwłaszcza w drugim sektorze, wciąż pozostawał bardzo wilgotny.
W międzyczasie, opuszczeniem toru, sesję przerywali Nobuharu Matsushita i Tatiana Calderon.
W końcówce, czas poprawił jeszcze tylko Nyck de Vries. Młody Holender przesunął się na 4 miejsce. Potem został jednak zdyskwalifikowany z wyników dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej za naruszenie przepisów dotyczących paliwa. Zawodnicy obowiązani są zapewnić możliwość pobrania próbki paliwa o wadze 0,8 kg z samochodu w dowolnym momencie trwania sesji. Z bolidu De Vriesa nie można było dostarczyć tej próbki, gdyż paliwo skończyło się liderowi mistrzostw wraz z końcem sesji. Stewardzi ustalili, że mechanicy i inżynierowie ART Grand Prix dokonali błędnego obliczenia stosunku paliwa do liczby przejechanych okrążeń.
Ostatecznie, pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu wywalczył Callum Iliot.
Dopiero 7 był Kanadyjczyk Nicholas Lattifi. Jeszcze gorzej, na 14 pozycji sesję ukończył, miejscowy faworyt, Luca Ghiotto.