Choć zdają sobie sprawę z wielkości wyzwania, jakim jest jazda w Singapurze, to kierowcy Williamsa nie mogą doczekać się na Marina Bay Circuit. Co mówią w oficjalnej zapowiedzi przed Grand Prix Singapuru?
„To kompletny kontrast w porównaniu do dwóch ostatnich wyścigów. W Singapurze mamy niskie prędkości, kręty i wyboisty tor uliczny. Siła docisku jest tu bardzo ważna i można powiedzieć, że Marina Bay leży gdzieś pomiędzy Monako i Węgrami jeżeli chodzi o ustawienie samochodu. Robert ścigał się tu wcześniej w Formule 1 więc dobrze rozumie wyzwania i kompromisy wymagane na tym unikalnym torze. Dla George`a będzie to pierwszy raz, kiedy będzie ścigał się w Singapurze, ale nie zajmie mu dużo czasu docenienie jak wspaniałym, ale i wymagającym jest ten tor. Wracamy do najbardziej miękkich mieszanek Pirelli na ten weekend, których nie używaliśmy od Grand Prix Kanady w czerwcu. Powinny one dobrze pasować Singapurowi, ale wymagają jednocześnie ostrożnego zarządzania podczas wyścigu, szczególnie jeżeli kierowcy chcą uniknąć drugiego pit-stopu” – mówi Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
Robert Kubica startował w Singapurze trzykrotnie, ale żaden z tych startów nie był szczęśliwy. Na tym ulicznym torze Robert zawsze pokazywał jednak świetne tempo. Historię jego startów możecie przeczytać tutaj.
„Singapur to typowy tor uliczny i to samo w sobie jest podchwytliwe. Upał i duża wilgotność to duże wyzwania, a tor wymaga wiele od samochodu i kierowcy. Singapur to również wspaniała atmosfera nocnego wyścigu i dlatego to unikalne Grand Prix” – mówi Robert Kubica.
George Russell będzie debiutował na torze w Singapurze.
„Nie mogę doczekać się Singapuru po pierwsze dlatego, że to wspaniały tor, a po drugie, że to nowe doświadczenie dla mnie a ja uwielbiam jazdę na nowych torach. Jazda w nocy to świetne doświadczenie, a do tego nie mogę doczekać się fizycznego doświadczenia w upale i przy dużej wilgotności. Koniec końców, bardzo wyczekuję tego grand prix” – powiedział George Russell.