Nico Hulkenberg zapewnia, że jest spokojny o swoją przyszłość w Formule 1, ale jednocześnie zaprzecza jakoby podpisał już kontrakt z Haasem. Od wczoraj rozprzestrzeniane są – ponoć pewne – pogłoski, że jego kontrakt z amerykańską ekipą zostanie ogłoszony w środę lub w czwartek.
Z opublikowanego dziś artykułu na gptoday.com wynika, że Hulkenberg zaprzeczył podpisaniu kontraktu z Haasem.
„Obecnie nic nie jest podpisane, ale mój zespół i ja pracujemy nad tym. Na pewno jest zainteresowanie i opcje, nad którymi pracujemy, są negocjacje i rozmowy, ale żadna konkretna decyzja nie została jeszcze podjęta. Ale jeżeli będę chciał, będę miał kolejny fotel wyścigowy” – mówi Hulkenberg.
Od wczoraj można zasłyszeć w różnych źródłach wieści, że ogłoszenie drugiego kierowcy w Haasie ma nastąpić jutro lub w czwartek.
W tej sytuacji trzeba niestety czekać na oficjalne ogłoszenia lub ich brak. Jeżeli Hulkenberg nie zostanie ogłoszony podczas Grand Prix Singapuru, to będzie oznaczało, że umowy rzeczywiście jeszcze nie ma. Z drugiej strony Haas może mieć na względzie Romaina Grosjeana i jego sytuację.
Długo jeszcze?
Niektórzy zastanawiają się, ile jeszcze potrwa oczekiwanie na decyzje dotyczące przyszłości Roberta Kubicy. Niestety, zapewne trzeba będzie uzbroić się w cierpliwość, jeżeli chcemy mieć pewność, co Robert będzie robił w przyszłym sezonie. Nieco wcześniej jednak możemy dowiedzieć się, czego nie będzie robił, choć decyzja Williamsa w sprawie składu na rok 2020 może przyjść dopiero pod koniec sezonu.