Robert Kubica ma dziś oficjalnie wypowiedzieć umowę na jazdę w Williamsie po sezonie 2019. Współpracę z ekipą z Grove zakończy również oczywiście PKN Orlen, jednak drogi koncernu i polskiego kierowcy nie rozchodzą się – wręcz przeciwnie.
Są to nieoficjalne informacje, jednak na ich potwierdzenie raczej nie będziemy musieli długo czekać. Robert Kubica będzie dziś gościem konferencji prasowej kierowców przed Grand Prix Singapuru (godz. 14:30 polskiego czasu). Być może właśnie wówczas ogłosi swoją decyzję.
Obecność Orlenu w Williamsie była ściśle związana z obecnością w zespole Roberta Kubicy, dlatego polski koncern nie będzie dalej partnerem zarządzanego przez Claire Williams zespołu. Kubica jednak ma pozostać w Orlen Teamie. Jak deklarował niedawno prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek, Robert jest trwale powiązany z największym polskim koncernem.
PKN Orlen jako sponsor Kubicy i Williamsa był bardzo zadowolony z efektów wizerunkowych i biznesowych związanych z obecnością w Formule 1, jednak prawdopodobnie zdecydowano, że dalsza współpraca z Williamsem nie pozwala na realną poprawę wyniku sportowego w przyszłym sezonie. Taki ruch i wyprzedzenie decyzji Williamsa – biorąc pod uwagę obecną sytuację i szanse związane ze zdobyciem fotela wyścigowego na przyszły rok w tej ekipie – należy uznać za słuszny. Oczywistym kandydatem do jazdy w ekipie z Grove staje się teraz Nicholas Latifi.
Jak wiemy, Robert Kubica i PKN Orlen poszukują najlepszego rozwiązania na przyszły sezon, ale można podejrzewać, że koncern zostanie w F1 w przyszłym sezonie, a to może oznaczać, że w jakiejś roli będzie w niej obecny również Robert.
Biorąc pod uwagę poranne potwierdzenie składu Haasa na sezon 2020 (Grosjean – Magnussen) wydaje się już mało prawdopodobne aby Robert Kubica był kierowcą wyścigowym w sezonie 2020. Nie wiemy czy to już koniec jego kariery na tej pozycji w F1, trzeba poczekać na oświadczenie samego kierowcy. On sam również mógł mieć dość „nabijania numerków” w Williamsie. Jeszcze przed powrotem deklarował, że chce czegoś więcej, a Williams nie tylko mu tego nie umożliwiał, ale nie stwarzał również warunków do rywalizacji z kolegą z zespołu.
Wiemy, że Kubica i Orlen toczą rozmowy z kilkoma zespołami, m.in. Haasem czy Racing Point. To właśnie tam – jeżeli zajdzie taka konieczność – Robert ma największe szanse bycia kierowcą rezerwowym. Odbyło się również spotkanie z przedstawicielami McLarena.
Niezależnie od tego – mamy dopiero 2/3 sezonu 2019. Sezonu, w którym Robert Kubica po traumatycznych przeżyciach i 8 latach oczekiwania, wrócił do F1. Chcę nacieszyć się jego jazdą w F1 w pełni i przeżywać wyścigi tak, jak dotychczas. Wam radzę to samo. Nie po to czekaliśmy tyle, aby teraz odbierać sobie 1/3 przyjemności. Williams zepsuł ten powrót, ale my nie psujmy go sobie bardziej. Bardzo proszę o kulturę w komentarzach i dwukrotne przemyślenie komentarza przed wstawieniem.