Ferrari traci 150 punktów w klasyfikacji konstruktorów do prowadzącego Mercedesa. Mimo to nie rezygnują i wprowadzają poprawki.
Gazeta Marca informuje, że Ferrari, które zostało zdeklasowane przez Mercedesa i Red Bulla podczas wyścigu na Węgrzech, zaprezentuje trzecią specyfikację swojej jednostki napędowej na Spa-Francorchamps.
Według tych doniesień, silnik powinien dysponować mocą o 20 KM większą niż obecnie. Szef Mercedesa powiedział, bez zastanawiania się nad nowym silnikiem, że zespół z Maranello będzie mocny na szybkich torach, które będą bezpośrednio po przerwie wakacyjnej.
„Na Węgrzech było jasne, że Ferrari nie jest dobrze przystosowane do toru. Ale mają bardzo mocny silnik, dlatego powinniśmy zobaczyć bardzo mocne Ferrari na Spa i torze Monza. Będziemy musieli ciężko pracować, aby być konkurencyjni” – powiedział Toto Wolff.
Jakub Andrusiewicz
źródło: onestopstrategy.com